Andrzej Radoliński (1610-1681) był pierwszym właścicielem Jarocina z tego rodu kiedy to w 1660 roku odkupił miasto od Andrzeja Przyjemskiego. Rodzina pieczętowała się herbem Leszczyc (Bróg). W roku 1671 objął urząd kasztelana krzywińskiego. Jego zoną była Katarzyna Mycielska herbu Dołęga, która wniosła 12 tysięcy złotych posagu z którą miał 6 dzieci (Wojciech, Andrzej, Stanisław, Jan, Anna i Teresa). Andrzej wywoził się z gałęzi Leszczyców wywodzącej z Koszut koło Środy Wlkp. Jego ojcem był Stanisław Radoliński i Zofia Bieganowska herbu Grzymała. Uczył się w kolegium jezuickim 1623-1624, potem pracował w kaliskiej kancelarii grodzkiej by w 1655 roku zostać pisarzem i sędzią grodzkim kaliskim. Następnie był surogatorem poznańskim (zastępca podkomorzego lub starosty), dwukrotnie był posłem na Sejm, dwukrotnie członkiem Trybunału koronnego – jako deputat kaliski. W 1671 roku został kasztelanem krzywińskim, co równało się zostaniem senatorem. W końcu w 1678 roku zasiadł jako rezydent w przybocznej radzie królewskiej. Poza dobrami w Jarocinie posiadał liczne majątki w okolicach Pleszewa i Rydzyny. Zrujnowane miasto po potopie szwedzkim powoli zostało odbudowane, powstała straż pożarna, której członkowie winą grzywien 30 mieli być pilnymi do obrony i do noszenia wody. W 1674 roku w mieście działało już 8 cechów rzemieślniczych: sukienników, kuśnierzy, rzeźników, płócienników, krawców, garncarzy, szewców oraz cech pospolity. Król Jan Kazimierz w roku 1668 specjalnym przywilejem ustanowił dodatkowy ósmy jarmark w Jarocinie w dniu św. Kazimierza – 4 marca. Właściciel Jarocina był osoba religijna dlatego dbał o kościół św. Marcina, w którym pobudował kaplice Matki Boskiej Bolesnej z podziemiami, w których od tej pory chowano członków rodziny Radolińskich.
Na kordach trzeba odszukać tablicę z imieniem Andrzej i podstawić do wzoru:
N 51.58 (obwód pnia + 73)
E 17 30 (wysokość x 5 + 2)