Przylegający do bytomskiego cmentarza zgrabny pas zieleni to park Doktora Władysława Morasiewicza, zasłużonego legionisty, żołnierza, który od 1947 r. mieszkał w Bytomiu Odrzańskim, organizował tu powojenną służbę zdrowia i przez 45 lat prowadził praktykę lekarską, aż do ukończenia 91. roku życia.
Głównym elementem niewielkiego parku jest pomnik w hołdzie kombatantom. W tym miejscu stał wcześniej inny monument - ku czci poległych w I wojnie światowej. Kilka lat temu niewiele brakowało, a butopomnik zostałby zburzony (decyzję w tej sprawie wydał wojewoda lubuski), ale ostatecznie, po stanowczym sprzeciwie m.in. władz miasta, udało się wypracować kompromis i gmina została zobowiązana jedynie do wycięcia orła (niepoprawnego politycznie). Co też uczyniła.
W parczku warto też zwrócić uwagę na dąb pamięci, posadzony przy kamieniu z tabliczką następującej treści:
Dąb pamięci posadzony dla uhonorowania porucznika Jerzego Selwańskiego-Powałło ur. 28.04.1898 r. w Kurahowcach na Ukrainie, zamordowanego strzałem w tył głowy w Charkowie w roku 1940 przez NKWD. Bytom Odrzański 2009
Klasyczna skrzyneczka skryła się tuż przy najdostojniejszym drzewie w okolicy. Zachowaj konspirację, dobrze zamaskuj po podjęciu. Powodzenia, miłych wrażeń.
PS Przy okazji zachęcam do przespacerowania się po cmentarzu (wejście z drugiej strony). Takiej kumulacji starych pionowych płyt nagrobnych dawno nie widzieliście...