"Trzysta metrów na północ od latarni stał maszt sygnałowy; kratownicowa nitowana konstrukcja ze smukłą reją u topu, na której w sztormowe noce czerwieniały naftowe lampy optycznych ostrzeżeń. Jako mały szczeniak stałem wraz z ojcem u stóp tego masztu. Wczesny, grudniowy, zmrok roziskrzył czarne niebo tysiącami mroźnych gwiazd a huk przyboju zaczynającego się sztormu głuszył klekot zapadki ręcznej windy, którą dyżurny latarnik do tych gwiazd dorzucał kolorowe grono własnych świetlnych punkcików. Ten mocny maszt, te kolorowe światła, dotyk sukna płaszcza Taty, za które trzymałem, dawał świadectwo pewności i spokoju w tym diabłem podszytym szaleństwie żywiołów wiatru i wody. Solidne oparcie na skrawku lądu wśród wzburzonego morza." - Jarosław Czyszek
O SKRZYNCE:
Mikro pojemnik na współrzędnych w maskowaniu. Weź coś do pisania.
PS. Ekipę "przy zakładaniu" proszę o zalogowanie kesza po zapełnieniu podium FTF, STF, TTF.