Brynica – rzeka, prawy dopływ Czarnej Przemszy o długości 57,2 km i powierzchni dorzecza 482,7 km².
Rzeka płynie w województwie śląskim. Jej źródła znajdują się w Mysłowie, na wysokości 350 m n.p.m. Płynie przez Miasteczko Śląskie, Świerklaniec, Piekary Śląskie, Bobrowniki, Wojkowice, Czeladź, Będzin, Siemianowice Śląskie, Katowice, Sosnowiec i Mysłowice. W Mysłowicach, przy granicy z Sosnowcem, uchodzi do Czarnej Przemszy.
W średniowieczu słynęła z siedlisk bobrów, które rozciągały się od jeziora Oparów (niedaleko Ożarowic) po Milowice, uniemożliwiając na tym odcinku żeglugę. Obecnie, w dolnym i średnim biegu, jest bardzo zanieczyszczona, choć w ostatnich latach jej stan wyraźnie się poprawił. Jest siedliskiem kaczek głównie krzyżówek i łabędzi, najczęściej niemych.
Jej brody i mosty były miejscem przepraw kupców, co sprzyjało rozwojowi osadnictwa nad jej brzegami. Nad jednym z takich brodów, później mostów powstała Czeladź. W 1840 roku koryto rzeki na terenie dzisiejszego Sosnowca przesunięto w kierunku zachodnim, a w 1935 roku w Kozłowej Górze zbudowano na niej zbiornik wody pitnej (pojemność ok. 15,8 mln m³).
Brynica - Przełajka
Dzieje Przełajki – w XIII w. Przełajka była wsią książęcą, funkcjonującą jeszcze przez następne stulecia na prawie polskim, w przeciwieństwie do sąsiednich osad, które na przełomie XIII i XIV w. lokowano ponownie na prawie magdeburskim. Rolnictwo i ziemiopłody odgrywały wówczas w Przełajce rolę drugorzędną. W dzień św. Urbana I 25 maja 1313 r. książę bytomsko-kozielski Ziemowit, syn Kazimierza II księcia bytomskiego, darował za "wielkie czyny" Przełajkę swojemu rycerzowi Przecławowi Dudkowi.
Dokument poświadczyli Andrzej ze Świętochłowic i Piotr z Paniów. Odtąd jako dobra rycerskie, Przełajka częściej zmieniała swych właścicieli. Kolejnym dziedzicem osady został Niklas (Mikołaj) z Przełaju (zm. 1420 r.), którego spadkobiercy uzyskali od księcia Bolka staw na pograniczu Dąbrówki, należącej wtedy do klasztoru w Mogile pod Krakowem. Książę w dokumencie z 6 grudnia 1420 r. zezwolił właścicielom Przełajki na podwyższenie wody w stawie, o ile da się to uczynić bez szkody dla młyna wodnego w Dąbrówce. W 1456 r. jako dziedzic wsi występował Mikołaj Przeleyski. W 1532 r. na opuszczonych dobrach, których wartość szacowano na 100 złotych reńskich, "siedział" Jan Twardawski. W tym czasie w Siemianowicach, Bańgowie, Michałkowicach i Przełajce silną pozycję majątkową uzyskały rodziny Starzyńskich, Borkowskich, Krecików i Miroszeskich, których zasługą była krótka stabilizacja życia gospodarczego w tym rejonie. Pod zarządem Starzynskich podniosła się z ruiny Przełajka. W 1625 r. Adam Starzyński odstąpił ją właścicielowi Załęża Andrzejowi z Borku Borkowskiemu. W 1631 r. dobra te należały już do syna Andrzeja, Jana Borkowskiego. W latach "potopu", około 1656 r., padły one ofiarą pożaru wznieconego przez rabujących żołnierzy szwedzkich Karola Gustawa. W zniszczonym majątku osiadł wówczas Andrzej Krecik vel Kreczyk ze Stanwic i Mokrego. Podejmowane przez niego próby ponownego osiedlenia chłopów i odbudowy Przełajki nie powiodły się. Andrzej Krecik współczesnym dał się pozna jako fundator kaplicy pod wezwaniem Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny przy kościele farnym w Czeladzi. Była to powszechnie przyjęta forma ekspiacji za grzechy. Uważano, że wszelkie zło, czy to prywatne, czy publiczne, pochodzi z obrazy boskiej, wynikającej z zaniedbywania praktyk religijnych. Na mieszkańcach Przełajki ciążyła klątwa, również panowie Krecikowie "wiele nadokazywali". Prawdopodobnie po śmierci Andrzeja Krecika w 1694 r. Przełajka oddana została na trzy lata w dzierżawę Janowi Kamińskiemu. Następnie przejął ją najstarszy syn Andrzeja, Józef Konstanty Krecik ze Stanwic, który w 1700 r. wyraził zgodę na pobór dziesięciny w swoich dobrach na rzecz proboszcza z Czeladzi, aby w zamian została zdjęta ekskomunika. Mieszkańcy Przełajki już od 1694 r. byli wyłączeni ze wspólnoty wiernych, za uchylenie się od tej powinności na rzecz Kościoła. Konflikt nie został jednak w pełni zażegnany, gdyż w 1774 r. Józef Konstanty znieważył czynnie w kościele księdza prałata czeladzkiego. Spór rozstrzygnęła śmierć krewkiego szlachcica, po którym dobra dziedziczył jego brat, Jan Jerzy Krecik. Po jego śmierci dziedziczką na Przełajce jest wdowa po nim Ewa Krecikowa. Z jej rąk dobra Przełajki przechodzą w posiadanie hr. Hugona I Henckla von Donnersmarcka na Siemianowicach i zostały złączone z kompleksem dóbr siemianowickich. W 1726 r. nowy właściciel, hr. Donnersmarck zbudował nad stawem przełajskim fryszerkę. Odtąd dobra przełajskie stanowiły część dóbr siemianowickich, aż do 1871 r. (dnia 1 lipca), kiedy wszystkie majątki dóbr siemianowickich razem z obiektami przemysłowo - górniczymi nabyła od hr. Hugona I Henckel von Donnersmarcka Spółka Akcyjna "Zjednoczone Huty Królewska i Laura" z siedzibą w Berlinie. Własnością tej spółki pozostał obszar dworski w Przełajce aż do czasu ostatniej wojny. Do 1951 roku miejscowość była siedzibą gminy Przełajka. W Piekarach Śląskich i okolicach, szczególnie w dzielnicy Kamień, popularne jest powiedzenie Przez Przełajka do Piekor, oznaczające bardzo długą, zawiłą drogę, na około, ale zawsze do celu. Główny szlak komunikacyjny stanowi ulica Wiejska.