Spacerując z dala od miejskiego zgiełku ma się wrażenie ,że w przyrodzie panuje pełna harmonia . Nie do końca tak jest. Zdawać by się mogło ,że rośliny mają swoisty charakter . Takim przykładem są tu rosnące obok siebie sosna i brzoza . Te dwie panie się nie lubią do tego stopnia ,że się od siebie odwracają i po ich wewnętrznej stronie nie ma gałęzi. Leśnicy mówią ,że brzoza sosnę biczuje . A to za sprawą długich wiotkich gałązek których sosna nie ma.
kesz na kordach pilnuje brzoza.
Pamiętaj o zapisaniu litero cyferki która potrzebna będzie do hasła.