Skoro już zaliczyłeś kesza koło pierwszego stawu Bolina, to nic nie stoi na przeszkodzie, by dorwać i ten.
Szczerze powiedziawszy to nie wiem, który jest numerem jeden, a który drugim. Oba są tak samo chętnie odwiedzane oraz oba nazywają się tak samo.
Jako, że nie znalazłem dobrego miejsca bliżej stawu to postanowiłem wykorzystać ten zgrabny mostek na ścieżce prowadzący do niego od strony osiedla.
W przypadku tego kesza proszę uważać, jeśli okolicach wyjścia z lasu będą ludzie. Musiałem trzy razy podchodzić do tego miejsca, by w końcu trafić na moment, gdy nikogo nie będzie.
Pojemnik to standardzik. Proszę odłożyć tak, by na pewno był dobrze schowany oraz przyczepiony do metalowych części. Proszę także uważać, żeby nie wpaść do rzeczki (?) gdyż nie chciałbym mieć na sumieniu błota na waszych butach.
Dla zmotoryzowanych polecam zatrzymać się gdzieś na osiedlu albo pod sklepem, który jest nieopodal.
A jeśli macie jakieś Geokrety, które szukają domu to niedaleko w lesie znajduje się dla nich dom.