W 1815 roku na terenie ówczesnego powiatu koneckiego funkcjonowało 20 ośrodków górniczych, obejmujących 42 kopalnie i złoża. Jednym z nich był ośrodek zlokalizowany w okolicach miejscowości Dziadek (obecnie Modrzewina). Była to Kopalnia „Jan”, która w 1821 roku obejmowała 8 szybów górniczych oraz około 300 metrów podziemnych chodników. Wraz z Kopalnią „Stefan” w Smykowie wchodziła ona w skład tzw. „kopalni królewieckich”. W latach 20 XIX wieku, w każdej z nich wydobywano rocznie około 520 ton rudy żelaza. Procentowa zawartość żelaza w rudzie pozyskiwanej w Kopalni „Jan” wynosiła 40% (ferrosyderyt ilasty). Urobek dostarczany był do huty „Józef” w Samsonowie. Górnicy rekrutowali się z miejscowej ludności. Początkowo płytkie szybiki z czasem odważniej pogłębiano, sięgając do głębszych pokładów rudy. Praca była niebezpieczna. Do tej pory na cmentarzu w Miedzierzy można odszukać skorodowany odlew żeliwnego pomnika z napisem: „Górnikom poległym 10 lutego 1859 r. na Kopalni „Jan” – Józefowi Lachowskiemu, Wojciechowi Milczarkowi, Aleksandrowi Krzanowskiemu”. W latach 1838 - 1839 roczne wydobycie na kopalni "Jan" wynosiło1120 m3 rudy o zawartości 29-32 % żelaza. Szyby kopalni systematycznie zalewane były przez wodę, którą wybierano za pomocą kołowrotu. Dopiero w 1840 roku rozpoczęto drążenie sztolni odprowadzającej wodę z szybów kopalnianych Na przełomie XIX i XX wieku zakończono eksploatację w większości miejscowych kopalń.
Wydrążone osiem szybów połączone są podziemnymi korytarzami. Wiele lat temu gospodarze terenu nosili się z zamiarem oczyszczenia i udrożnienia górniczych chodników z przystosowaniem ich dla potrzeb turystyki. Zapotrzebowanie i koszty energii do oświetlenia i odpompowywania napływającej wody, znacznie przewyższały prognozowane wpływy z biletów. Kontynuację projektu zaniechano.
UWAGA: skrzynka umieszczona w miejscu niebezpiecznym, przy największym i najgłębszym szybie. Dzieci nie powinny zbliżać się do krawędzi sztolni.