Rynek Wodny to jeden z trzech rynków starego Zamościa. Nazwę zawdzięcza terenom zalewowym, położonym bezpośrednio za murami miasta, przylegającymi do rynku. W czasach Leśmiana był to zadrzewiony skwer z kasztanowcami i lipą. Poeta mijał rynek, kiedy dorożką przemierzał drogę do pracy. Do czasów obecnych przetrwały tylko drzewa, a dzisiejszy wygląd rynku został zaaranżowany w 2010 r. Jest to jedno z najbardziej urokliwych miejsc miasta. To tu właśnie wśród zieleni i pluskającej fontanny spotkamy Leśmianowskiego Bajdałę, który przebudzony z koszmarnego snu, patrząc w niebo biadoli Bogu:
O, rety – olaboga!
Nie dość ci, żeś potworzył mnie, szkapę i wołka
Jeszcześ musiał takiego zmajstrować Dusiołka?
A zamojskiego Bajdałę i Dusiołka „zmajstrował” ku uciesze spacerujących zamojski rzeźbiarz Bartłomiej Sęczawa.
Skrzyneczka - pojemnik laboratoryjny z magnesem.
Powodzenia.