Stacja Ścinawa, 1925 r.
"Stacja Ścinawa, stacja Ścinawa" - refren powtarzany przez ścinawskie megafony towarzyszył mi regularnie przez 5 lat studenckiego kursowania między Głogowem a Wrocławiem.
Ścinawska stacja jeszcze kilka lat temu bardziej tętniła życiem. Dzisiaj zamknięta na trzy spusty, bilety do nabycia tylko w pociągach. Całość zabudowań dworcowych wraz z wieżą ciśnień została wpisana do rejestru zabytków.
W starym "Głosie Ścinawy" natrafiłem na wzmiankę o pewnym amerykańskim żołnierzu, który zawitał kiedyś na ścinawską stację. Nazywał się Michael Uncle i należał do tajnej siatki kretów wywiadu, a w swej walizeczce przewoził cenne materiały szpiegowskie. Skrzynka kontaktowa znajdowała się tuż przy ścinawskiej stacyjce, przy starym magazynie rampowym. Być może w ich siatce był kret, a może nawet kilka kretów, nie wiadomo. W każdym razie do dnia dzisiejszego nikt materiałów nie podjął.
Odszukaj skrytkę soldiera Michaela Uncle'a. Konspiracja obowiązkowa, w razie posiadania kibiców czekamy, aż sobie pójdą. Dobre zamaskowanie kesza po podjęciu na pewno przedłuży jego żywot - dziękuję bardzo za staranność w tej materii. Powodzenia, miłych wrażeń.