Zielona Góra szczyci się lotniskiem własnym,
które portem lotniczym jest raczej ciasnym.
Byłe wojskowe cywilnym w 1999 roku się stało,
pasażerów stąd jednak do dziś wciąż lata raczej mało.
Obiekt to taki jedyny w województwie całym,
wydarzeniem na skalę lokalną jest więc niemałym,
wiele osób odwiedza go jako turystyczną ciekawostkę,
choć nazwa dla niewtajemniczonego może stanowić zagwozdkę.
Kontrowersje więc pewne ten obiekt wzbudza,
w szczególności jego lokalizacja do dyskusji pobudza.
Do Zielonej Góry stąd kilometrów ze czterdzieści,
wielu lekko nie dowierza słysząc te opowieści.
Mimo to lat ponad 20 już miejsce to działa,
połączeń w tym czasie obsłużyło bez mała.
Choć kosmodromem złośliwcy go czasem nazywają
to zarządcy obiektu konsekwentnie je rozwijają.
Opinię własną sami wydać możecie o miejscu tym,
nie sugerujcie się chwytliwym tytułem skrzynki mym,
który tylko zachęcić do otwarcia skrzynki Was miał,
nie chciałbym żeby komuś na nerwach grał.
Wierszyka tego krótkiego końca już czas,
wszak tak naprawdę kesz sprowadza tu was
Na kordach go jednak nie szukaj,
tylko za literką A wielką na dojeździe lukaj.