Hrabina coraz częściej zaczęła się skarżyć, że w jej sypialni wieje chłodem.
- Chyba mam symptomy niedogrzania - wycedziła ozięble.
Hrabia, skruszony i niepocieszony, postawił diagnozę, że chyba coś jest nie tak z rurą.
Po czym zawołał do pomocy Wiernego Jana.
Wierny Jan, całe życie przyzwyczajony do uginania kolanek, ochoczo przystąpił do dzieła.
Ale choć próbował, i to pod różnym kątem i w różnych pozycjach, oziębłości nie zaradził.
***** ***
Pomóżcie Hrabiemu i Wiernemu Janowi.
Problem nie w sypialni, ale gdzieś na zewnątrz.
Stara, dagerotypowa fotografia prawdę Wam powie.