Z powodu bezpośredniej bliskości granicy państwowej, najlepiej, jeśli przed wyprawą tutaj powiadomimy placówkę Straży Granicznej w Węgorzewie o tym zamiarze telefon +48 87 437 83 20.
Wieś wzięła swoją nazwę od Matthesa Olschofsken (Mateusza Olszewskiego), czyli mazowieckiego zasadźcy, pochodzącego z Olszewa pod Oleckiem, który w 1562 r. z nadania von Kanitzów, do których wówczas należały okoliczne dobra, zakładał tutaj osadę obdarowaną 10 latami tzw. wolnizny.
Wieś używała nazwy: Wolschowa, Olszewen, Olschofen, aby okrzepnąć na długo w formie – Olschöwen. W 1938 r. niemieckie władze doszły jednak do wniosku, iż XVI-wieczni właściciele dóbr byli ważniejsi od sołtysa, którego tu osadzili, aby sprowadził osadników, i nazwę wsi zmieniono oficjalnie na – Kanitz. W sumie, to nie powinno nam przeszkadzać, bowiem Eliasz von Kanitz, który osadził tu Mateusza Olszewskiego, czyli dał początek wsi, uzyskał stopień pułkownika wojsk polskich. Wraz z bratem Fryderykiem był jednym z przywódców pruskiej opozycji stanowej przeciwko rosnącemu absolutyzmowi Hohenzollernów (i wszechwładzy doradcy książęcego – Pawła Skalicha) oraz rzecznikiem silniejszego związania Prus Książęcych z Rzeczpospolitą. Podobnie jak w przypadku Wężówka, Olszewo zostało w 1568 r. odsprzedane przez von Kanitza skarbowi książęcemu, a w 1576 r. starosta węgorzewski Johann von Ostau określił na nowo zobowiązania tutejszego sołtysa. Powinności były realizowane na rzecz domeny książęcej w Wilkowie. W 1600 r. wieś miała 26 mieszkańców. W 1710 r. epidemia dżumy pochłonęła tu życie 154 osób, ale półtora wieku później Olszewo liczyło już 673 mieszkańców. W 1939 r. we wsi mieszkało 509 osób, a obecnie – 133, z czego duża część to przesiedleńcy z akcji „Wisła” i ich potomkowie.
Za kościołem i plebanią szosa dobiega pod kątem prostym do rozgałęzienia, które stanowiło niegdyś centralny plac wsi. Obecnie zabudowane jest przeważnie nowymi budowlami, choć po lewej stronie zachował się budynek dawnej gospody Emila Moritza, z przyległym, dużym garażem.
Na karcie pocztowej z okresu międzywojennego ukazane jest przytulne wnętrze tego niepozornego i dość obskurnego dziś budynku.
Nieco dalej stoi imponujący budynek gospodarczy z czerwonej cegły, ustawiony szczytem do drogi. Niestety, do naszych czasów nie zachowała się druga olszewska gospoda, należąca do Carla Grünscha,
posiadająca na zapleczu obszerny ogród wypoczynkowy z promenadą. Poruszając się w stronę wschodnią napotkamy opustoszały obecnie budynek „interesu mięsnego” Franza Kleina, gdzie na fasadzie zachowały się zarysy jego malowidła szyldowego.
Klein posiadał 60-hektarowe gospodarstwo i należał do bogatszych gospodarzy w Olszewie. Jego żona – Frieda Klein, prowadziła agencję pocztową.
Na wysokości dawnego budynku Kleina odbiega na północ stara, brukowana droga.
Trafimy nią na wiejski cmentarz (trzeba zboczyć w lewo, dróżką przy ostatnim gospodarstwie). Cmentarz jest „tradycyjnie” zaniedbany, choć znajdują się na nim kwatery pierwszowojenne, kryjące pochówki trzech nieznanych żołnierzy rosyjskich oraz jednego niemieckiego, którzy polegli w tej okolicy w 1914 r. Zardzewiałe, żeliwne krzyże wciąż jeszcze trzymają straż nad pokrytymi wysoką trawą mogiłami.
Wracając do centrum Olszewa, podążamy dalej w kierunku zachodnim. Po prawej stronie mijamy ważną powiatową placówkę, zlokalizowaną w małym Olszewie – Warsztat Terapii Zajęciowej przy Stowarzyszeniu Osób Niepełnosprawnych „Empatia”. Obiekt powstał w 2004 r. i sprawuje terapeutyczną opiekę oraz przygotowuje praktycznie do normalnego życia 35 niepełnosprawnych. Podążamy dalej drogą, przy której rośnie m.in. pomnikowy okaz czarnej topoli. Po prawej stronie zlokalizowany jest klasyczny, wschodniopruski „bauernhof”, z budynkami ustawionymi w charakterystyczny czworobok wokół podwórca gospodarczego.
W takich, kolonijnych w większości gospodarstwach mieszkali niegdyś najzamożniejsi chłopi olszewscy: Helmut Pansegrau, Gottfried Szoebb, Gustaw Gross i Franz Köhn. Dzisiaj z zamożnością tutejszych gospodarzy różnie bywa…
Bibliografia załącznikowa: