W 1833 roku powstała w Leśnej pierwsza fabryka wyrabiająca katun.
W latach pięćdziesiątych XIX wieku zakład przejęli pochodzący ze Śląska bracia Wollerowie. Przedsiębiorczy ród rozwijał przemysł w Leśnej, a sam stawał się jedną z bogatszych rodzin na tym obszarze. Śladem ich zamożności jest mauzoleum rodowe.
Prawdopodobnie decyzję o zbudowaniu mauzoleum podjął jeden z braci Wollerów po stracie swego przedwcześnie zmarłego syna. Jednak budynek stał się nie tyle pamiątką dramatu rodzinnego, ile grobowcem tej familii... Więcej informacji
O keszu:
Mimo, że na pierwszy rzut oka wydaje się, że wszystkie okna i wejścia do grobowca są zamurowane, udało trafić się jedno, którym jeszcze da się wejść. Nie trzeba niczego rozbijać, wyważać wspinać się po linie etc.
Niemniej nie wiadomo jak długo to wejście pozostanie "otwarte", więc "śpiesz się" z podejmowaniem kesza.
Współrzędne wskazują "środek" mauoleum. Kesza szukaj powyżej "dwóch serc".
UWAGA!
Zachowaj ostrożność, ściany wyglądają solidnie, ale wchodzisz na własną odpowiedzialność. Sporo szkła!!
Niebezpieczna jest również droga dojazdowa - poruszają się w obu kierunkach wywrotki z pobliskiego kamieniołomu, bywa "ciasno". Przy drodze jest parking, ale traktowany własnie jako mijanka dla cięzarówek, więc parkuj raczej przy mauzoleum.
EDIT:
W Leśnej najwcześniej pojawimy się w połowie wakacji. Jeśli "odwiedzasz" mauzoleum, a kesza faktycznie wcięło, możesz zreaktywować. Dziękuję.