Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
Kaplica Kellermanów - OP9EWE
Poznaj moje okolice
Właściciel: JohnyLambada
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: m n.p.m.
 Województwo: Polska > podkarpackie
Typ skrzynki: Tradycyjna
Wielkość: Mikro
Status: Gotowa do szukania
Data ukrycia: 22-08-2021
Data utworzenia: 22-08-2021
Data opublikowania: 22-08-2021
Ostatnio zmodyfikowano: 22-08-2021
11x znaleziona
0x nieznaleziona
0 komentarze
watchers 0 obserwatorów
11 odwiedzających
3 x oceniona
Oceniona jako: znakomita
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Można zabrać dzieci  Zalecane szukanie nocą  Dostępna rowerem  Szybka skrzynka  Weź coś do pisania  Miejsce historyczne 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

W Niżatycach, niedaleko Kańczugi, znajduje się opuszczona Kaplica Grobowa Kellermanów. Była to bogata rodzina, której własnością był Żuklin i liczne okoliczne miejscowości. Na pograniczu Niżatyc i Kańczugi wybudowali Kaplicę Grobową, która datowana jest na 1865 rok. Początkowo funkcjonowała jako mauzoleum. 

Oto fragmenty opracowania historii Kańczugi autorstwa Adama Wójcika:

"W roku 1812 drogą kupna Kańczugę nabywają Kellermanowie: Józef i Maksymilian. Józef, ojciec rodziny umiera w 1821 r., zaś Maksymilian jako współwłaściciel i dziedzic w 1850 r. Mieszkańcy Kańczugi źle wspominają początki rządów właścicieli, dlatego że tracą dawne przywileje, a mianowicie: wyrąb drewna, sądownictwo i propinację. Drugim złem, które spotyka Kańczugę za rządów Kellermanów do 1850 r. jest ogromny napływ Żydów. Kiedy w 1700 r. było w Kańczudze 4 rodziny, to po roku 1850 jest ich ponad 60. „..Przychodzą ubodzy, pokorni i usłużni a niebawem prawie wszystkie domy przy rynku są w ich posiadaniu. Przychodzą z lichwą, a zarazem podstępną usłużnością i stają się panami handlu, przemysłu, gruntów tak miejskich jak i wiejskich…”. Przychylność i łaskawość dziedzica zachęciła Żydów. Pierwszy, Józef Kellerman oddał im za darmo pole pod okopisko, a Maksymilian będą miłosierny, gdy mógł, to chętnie ich wspomagał. Po roku 1850 Kańczuga bardzo krótko zarządza Antoni Kellerman, a właściwie rządzą Żydzi o nazwisku Glanzberg, on sam mieszka w Tryńczy. Po rodzinnych nieporozumieniach, administrowanie obejmuje brat Karol Kellerman, którego cechuje dobroczynność. Jemu mieszkańcy zawdzięczają zbudowanie szkoły w 1865r. oraz dotowanie nauczycieli. Chociaż ratusz buduje burmistrz Siterski, a kaplice św. Magdaleny wraz z rodzinnym grobowcem jego następca Edward, to jednak pierwsza myśl i inicjatywa wychodzi właśnie od Karola. Dziedzic jest lubiany przez mieszczan, często z nimi rozmawia, a potrzebujących hojnie wspiera. Był on wcześniej radcą sądu i burmistrzem Jarosławia, więc interesują go sprawy gminne i chętnie przychodzi z pomocą, gdy chodzi o dobro publiczne. Umiera w 1864 roku. W podobnym duchu działa jego brat i następca, Edward. Za jego kadencji zostaje wyremontowana i upiększona kamienica w rynku, która jest siedzibą Kellermanów. Troszczy się także o sprawy gminne i szkolne, zakłada aptekę w Kańczudze, którą prowadzi w lokalu ratusza aptekarz Rudolf Heger, polepsza warunki zdrowotne miasta i okolic tworząc legat rocznej pensji dla lekarza, zakłada również pocztę. Opłakiwany przez mieszkańców umiera w 1875r. Po nim dziedzictwo obejmuje Józef. Młody, gościnny, towarzyski, otwiera swoje salony upiększonej kamienicy na wielką skalę, ale niebawem żeni się i na prośbę swojej małżonki buduje pałac w przyległym Żuklinie. Za jego rządów powstaje również krajowy gościniec z Przeworska do Kańczugi i powiatowy z Łańcuta do Pruchnika i Jarosławia, który łączy się z tym idącym z Kańczugi. Wracając do kamienicy dziedziców Kańczugi, jest to najstarszy budynek, istniejący do dzisiaj przy rynku od strony południowej, wybudowany około 1620r. przez ziemianina Łukasza Kwolka. Pod kamienicą znajdują się rozległe piwnice. Jest ich kilka, z których jedna oddana była na użytek lokatorów, inne zastrzeżone przez dziedzica i zamknięte. Niektóre idą głęboko na dwa piętra w dół, inne są zamurowane szczególnie od strony rynku. Poczatkiem XX wieku kamienicę od pana Józefa Kellermana odkupują Żydzi. Po kilkuletnim użytkowaniu budynek odkupuje dla parafii ówczesny ksiądz proboszcz Feliks Pawłowski. Sprzedając grunty parafialne buduje on także kamienicę przy kościele. Ostatni z Kellermanów syn Józefa – Witold pozostał właścicielem Kańczugi do 1939 roku. Ożenił się on z Francuzką i przed II wojną światową wyjechał do Francji."

Kaplica została wpisana do rejestru zabytków w 2016 roku. Niestety pozostawiona sama sobie niszczeje. Obejrzenie jej wnętrza raczej jest niemożliwe. 

 

O keszu: Kesz to mikrusek niepozornie położony przy Kaplicy na wysokości ok. 1,5m z północnej strony (od strony Niżatyc). W środku tylko logbook. Zabierz coś do pisania.

 

PROSZĘ O UWAŻNE PODEJMOWANIE KESZA

CZĘSTO PRZECHODZĄ I PRZEJEŻDŻAJĄ OBOK LUDZIE

ZWRACAMY NA SIEBIE SPORĄ UWAGĘ MIESZKAŃCÓW

ZRÓB WSZYSTKO TAK, BY GO NIE SPALIĆ! :)

 

ZNALAZŁEŚ / AŚ? GRATULUJĘ

ZOSTAW GO, PROSZĘ, TAK JAK POWINIEN BYĆ UKRYTY :)

 

KESZUJ BEZPIECZNIE!

I BAW SIĘ DOBRZE :)

Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.
Wpisy do logu: znaleziona 11x nieznaleziona 0x komentarz 0x Obrazki/zdjęcia 1x Wszystkie wpisy Galeria