Niniejsza skrzynka wchodzi w skład geościeżki
[...]Ściągnąłem tornister i postawiłem go na ziemi. Kilka przechodzących obok osób natychmiast skupiło na mnie spojrzenia. Każdy nowy towar był atrakcją.
Wyciągnąłem słój i podałem go Johannie. Ważył co najmniej siedem kilo, ale wzięła go, jakbym podał jej kostkę masła. Przez chwilę się nie odzywała. Obróciła słój i obejrzała go, nachylając w stronę pobliskiej latarni. Uwaga przechodniów i okolicznych sprzedawców jeszcze się wzmogła.
- Z mięsem? - zapytała, stawiając naczynie na stole.
- Z mięsem - przytaknąłem. - Naprawdę dobrym.[...]
cyt. "Rzeźnik" Max Czornyj
Kilka faktów:
Nic nie wskazuje na to, że Józef Cyppek miał stragan, sklep lub inne miejsce, gdzie mógłby sprzedawać wyroby z ludzkiego mięsa. Znał za to dobrze dwóch rzeźników (Niemców Güntera i Hansa) i pracownicę masarni Johannę, którzy na szczecińskim bazarze sprzedawali robiony przez siebie bigos. Nie ma jednak żadnych dowodów, że potrawa ta zawierała ludzkie mięso. Istnieje hipoteza mówiąca, że Cyppek sam był kanibalem. Także tutaj brak jest jakichkolwiek dowodów, a Józef nigdy się do tego nie przyznał.
UWAGA Skrzynki z serii Rzeźnik zaprowadzą Was w miejsca, przy których wiele lat temu doszło do największych zbrodni w powojennej historii Szczecina. Opisany w keszach Józef Cyppek - mężczyzna, któremu przypisuje się nawet kilkadziesiąt makabrycznych morderstw na tle kanibalistycznym, nie jest postacią fikcyjną. Z uwagi na treści zawarte w opisach kesza oraz wyposażenie pojemników NIE polecam zdobywania skrzynek rodzinom z dziećmi oraz osobom niepełnoletnim.
Kesz: Skrzynka znajduje się na współrzędnych. W razie problemów z GPSem możesz zajrzeć do fotospoilera. Skrzynka dostała przydomek "Bonusowa", ponieważ jako jedyna zawiera certyfikaty znalazcy (proszę dać mi znać, jeśli by się skończyły - dołożę). Powodzenia w szukaniu!