Z inicjatywy S. Staszica w 1814 roku rozpoczęto budować w Białogonie zakład nazwany na cześć cara hutą „Aleksander”. Zakład miał służyć do wytopu miedzi, srebra i częściowo ołowiu z okolicznych złóż. W 1817 roku oddano do użytku układ wodny, składający się ze stawu z groblą, upustów i wewnętrznego układu hydroenergetycznego. Po przeszło 150 latach w XX wieku rozpoczęto gruntowną modernizację zakładu; zmieniono profil produkcji i nazwę (Kielecka Fabryka Pomp „Białogon”), wymieniono większość parku maszynowego (stare maszyny przekazano do Muzeum Techniki w Sielpi), nastąpiły przebudowy i rozbudowy oraz powstawały nowe obiekty. Układ wodny został zatarty (zasypanie część stawu i odkrytych kanałów). Do dzisiaj pozostał jedynie Kanał Białogoński, odprowadzający wodę do rzeki Bobrza. W okresie powojennym staw miał powierzchnię ok. 2,5 hektara i głębokość 1 metra, która stopniowo malała w wyniku nanoszenia przez rzekę znacznej ilości mułów. Jeszcze kilkanaście lat temu kielczanie bardzo licznie wybierali się na odpoczynek nad zalew białogoński. Został zniszczony w 1993 roku, gdy powódź przerwała groblę na długości kilkunastu metrów po zachodniej stronie. Zmieniła się linia brzegowa i przemieściły się koryta rzeki Silnicy i Bobrzy. Powodem rozerwania grobli w czasie dużego stanu wody w zbiorniku było rozszczelnienie rury ze szwem nitowym, który przerdzewiał.
Dwuetapowy multak oprowadza po terenie byłego Stawu Białogońskiego, gdzie łączą się trzy rzeki: Bobrza, Silnica i Sufraganiec.