Leżąca na uboczu, otoczona z trzech stron lasami wieś Wola Szczygiełkowa, była często odwiedzana w latach okupacji przez partyzantów różnych ugrupowań. Mieszkańcy udzielali im schronienia, zaopatrywali w żywność. Stacjonował tu „Oset” ze swoimi ludźmi po bitwie pod Zalezianką. Od strony Woli Szczygiełkowej wychodziły na akcje oddziały „Narbutta”, „Grota” i „Waltera”. Po swoich akcjach schronienie znajdowali w Woli partyzanci z oddziału „Barabasza”.
Akcje przeprowadzane w rejonie Woli Szczygiełkowej zwróciły uwagę Niemców. W nocy z 24 na 25 maja 1943 roku żandarmeria ze Słupi Nowej, Św. Katarzyny i Bodzentyna, dowodzona przez Alberta Schustera (zwanego później „katem Łysogór”) otoczyła wieś. Spędzeni w okolicę szkoły mieszkańcy nie wskazali nikogo, kto miał związek z konspiracją. Na miejscu rozstrzelano 21 osób, 20 mężczyzn i 1 kobietę. Od Woli Szczygiełkowej rozpoczęła się seria krwawych pacyfikacji dokonywanych w 1943 roku przez żandarmów specjalnego oddziału pacyfikacyjnego, kwaterującego na Świętej Katarzynie. Pamiątkową tablicę z nazwiskami 28 mieszkańców Woli Szczygiełkowej zamordowanych w latach okupacji, odsłonięto w 2010 roku.