Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
You have to be logged-in in order to perform operations on this cache.
stats
Show cache statistics
ŚSzL#11 - Jan Gajzler - OP9CF8
Świętokrzyski Szlak Literacki
Owner: Szemkel74
This cache belongs to GeoPath!
Please log in to see the coordinates.
Altitude: m. ASL.
 Region: Poland > świętokrzyskie
Cache type: Traditional
Size: Micro
Status: Ready for Search
Date hidden: 18-04-2021
Date created: 18-04-2021
Date published: 18-04-2021
Last modification: 18-04-2021
28x Found
0x Not found
0 notes
watchers 1 watchers
72 visitors
13 x rated
Rated as: Excellent
In order to view coordinates and
the map of caches
you must be logged in
Cache attributes

Go geocaching with children  One-minute cache  Take something to write 

Please read the Opencaching attributes article.
Description PL

Jan Gajzler (ur. 4 maja 1891 w Suchedniowie; zm. 6 kwietnia 1940 tamże) – literat i poeta

Pochodził z rodziny urzędniczej, z której pochodziło także wiele utalentowanych postaci, jak np. próbujący swych sił w sztukach pięknych Stefania Halicka i Feliks Gajzler. 

Czas nauki to dla Jana Gajzlera pobyt w Warszawie w pierwszych latach XX w., a potem kontynuacja w Szkole Handlowej w Kielcach, którą ukończył w 1910 r. Można powiedzieć, że ukształtowanie talentów poety miało związek z atmosferą szkoły, kolegami z ław szkolnych, wśród których było wielu regionalistów, znawców najbliższej historii i osób zaangażowanych w pracę na rzecz powstania Polski niepodległej.

Jan Gajzler studiował przez pewien czas na Uniwersytecie Jagiellońskim, ale studiów z powodów materialnych nie ukończył.

Zajmował się w swoim życiu różnymi pracami, był zarządcą folwarków, sekretarzem nadleśnictwa, wykładowca języka polskiego i literatury, po I wojnie światowej pracował w Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu, współpracował z kielecką redakcją regionalnego pisma „Radostowa”. Ważną częścią jego codziennego życia była twórczość. Od najmłodszych lat zdradzał uzdolnienia plastyczne, malował akwarele, rysował. To jednak co stało się jego największą pasją to poezja, której poświęcił się bez reszty.

 

Twórczość Jana Gajzlera ma nierozłączny związek z przyrodą i pięknem Gór Świętokrzyskich. Zadebiutował w 1922 r., ale tworzył już o wiele wcześniej, znamy jego poezje z lat I wojny światowej, m.in. wiersz „Pokutnik” o kamiennej figurze pielgrzyma z Nowej Słupii. Pisał o gołoborzu, Łysej Górze, modrzewiach, sosnach, przydrożnych kapliczkach. Można powiedzieć, że stał się nieocenionym i niedocenionym piewcą swoich najbliższych okolic. Lata największej aktywności poetyckiej przypadają na lata 1923–1935. Z tego okresu pochodzą jego wiersze Sonety Świętokrzyskie, wiersze o tematyce religijnej oraz opowieści gwarowe m.in. O Świętym Buku co go ścion Tumek Łakumiec z Klonowa

Jego wiersze, w swej formie trochę archaiczne, nie weszły do kanonu literatury polskiej. Trzeba jednak stwierdzić, że bez takich poetów, czujących się dobrze wśród szumu drzew, śledzących blask księżyca wyłaniającego się zza szczytów górskich, piszących o ogrodach i małych uliczkach, nie byłoby lokalnej tradycji, umiłowania każdego zakątka naszej najbliższej ojczyzny. Pisał o Kielcach:

 

... Wieczorem księżyc wstanie nad Katedry wieżą, -
pochyły, cichy placyk w srebrnym blasku zaśnie ...
- - z jasnej tarczy zegara godziny uderzą -
i będą mnie - wędrowca - odprowadzać długo, -
aż mi się białe śniegi w nowe zmienią baśnie,
a K I E L C E snem się staną i świetlaną smugą .........

 

Nieuleczalnie chory zmarł w Radomiu w 1940 r. i pochowany został wśród bliskich mu osób w Suchedniowie.

 

Należy pamiętać o postaci Jana Gajzlera, szczególnie wtedy, gdy ze szczytu Łysicy, lub spod klasztoru na Świętym Krzyżu spoglądamy przed siebie widząc oczami wyobraźni nieistniejący już świat, z którego poeta czerpał inspirację do swej twórczości.

 

O keszu:

mikrus w leśnym maskowaniu

uważaj - za plecami masz okna

nie trzeba wchodzić za ogrodzenie

Additional hints
You must be logged-in to see additional hints
Pictures
Jan Gajzler
po lewej od pomnika
Log entries: Found 28x Not found 0x Note 0x Picture 1x All entries Gallery