To, że Kazimierz Kutz był postacią nietuzinkową wiadomo nie od dziś. Dlatego również mural, który utrwala pamięć wybitnego Ślązaka musiał być prawdziwym dziełem sztuki. Dzieło Erwina Sówki przedstawia młodego Kutza siedzącego na koniu. W tle oczywiście jego ukochany, przemysłowy Śląsk. Charakterystyczne kominy górujące nad czarną, śląską ziemią. A młody reżyser podróżuje w nieokreślonym kierunku na koniu zaopatrzonym w napędzające go filmowe taśmy. Mural znajduje się na ścianie bocznej kamienicy przy ul. Wypoczynkowej 3, w której Kazimierz Kutz się wychował.