Na północ od Soli i na zachód od Dąbrowicy przy zarośniętej drodze leśnej znajduje się ziemna mogiła. Na mogile stoi betonowy krzyż, a na nim wisi tabliczka:
„Ś.P. Zofia Radawiec, żyła lat 45, zmarła śmiercią męczeńską w 1943 r. P.J.D.”
Zofia Radawiec najprawdopodobniej mieszkała w gajówce „Szlak”, która kiedyś było jakieś 200 m na północ od tego grobu, tuż obok zakrętu drogi asfaltowej Dąbrowica – Ciosmy i znajdujących się tam trzech kapliczkach. Ponoć niosła pomoc partyzantom z oddziału NOW-AK „Ojca Jana” i być może z jednym z nich była zaręczona. Niestety, polscy poplecznicy Niemców, lub zwykli bandyci, już nie wiadomo z jakiego powodu, pewnego dnia wyciągnęli Zofię z gajówki w to miejsce i okrutnie zamordowali, być może zgwałcili.
Do dzisiaj cała historia owiana jest tajemnica, głośno się o niej nie mówi, ponieważ znane są nazwiska morderców i do dzisiaj w Soli żyją ich potomkowie.
Jedno z wielu miejsc w tych lasach, które jest światkiem okrutnych czasów wojny.
Widać, że o grób ktoś dba, przynosi znicze i kwiaty.
Skrzynka po drugiej stronie drogi niż grób, na przeciwko grobu.
(Moje skrzynki przybliżające cmentarze lub mogiły nie zawierają gadżetów na wymianę.)