W drodze do Bomboskładu, jeśli ktoś atakuje naszą geościeżkę od strony lotniska jest sympatyczne miejsce na postój i odpoczynek. Polecam je odwiedzić, ja sam spędziłem tutaj w tym roku sporo czasu. Latem zdarzało mi się tu posiedzieć do nocy.
Kesz to mikrus ukryty za wiatą - powodzenia.