Most jak most, ale jakże urokliwy. Został zbudowany całkiem niedawno bo w 2019r. W tym miejscu był inny, ale ze starości poddał się krze, wiatrom i wysokiej wodzie. Przeprawa została zamknięta a rolnicy na swoje pola po drugiej stronie Narwi musieli jeździć przez Strękową Górę. Nowy powstał dość szybko w niespełna sześć miesięcy. Tak szybkie tempo spowodowane było tym że to niewielki most służący jedynie w ruchu lokalnym. Wąski bo nie miną się na nim dwie osobówki, ale w zupełności wystarczy. Najbardziej podoba mi się to, że jego nawierzchnia jest z drewna, co czyni go swojskim i pasuje do klimatu okolicy.
Kesz to magnetyk po przeciwnej stronie mostu niż wieś. Magnetyczny mikrus, ale większy niż ependorfka. Jak nie ma to reaktywuj.