Niewielkie miasto (prawa miejskie od 2009r.) ma ostatnio szczęście do keszy. Powstała nawet mała geościeżka "Fabryka Marzeń" z przymrużeniem oka o disco polo. Okeszowana jest cerkiew, a także pobliski cmentarz żydowski. Z pewnością są i inne miejsca godne pojemnika, jak np neogotycki kościół czy ciekawa drewniana zabudowa. O miasteczku można wiele napisać, nie będę kopiował podstawowych informacji dostępnych chociażby w Wikipedii.
To co w moich oczach zawsze wyróżniało Michałowo to tzw witacze. Ustawione przy głównych drogach witają wjeżdżających do miasta, gminy czy województwa i jeżdżąc po Polsce możemy zobaczyć ich setki. Tutaj mamy cztery, ale żeby nikt się nie czuł pokrzywdzony to cztery takie same. Orły które przycupnęły na kamieniu dumie prezentują się na wjeździe od Zabłudowa, Gródka i dwa na przeciwległych krańcach drogi wojewódzkiej nr 686. Ten z keszem to w zasadzie już w innej wsi, ale przymknijmy na to oko, bo popsułby to moją koncepcję :)
Kesz mały magnetyk pod ogonem, proszę wpychać ciut głębiej, tak by z jednej strony nie rzucał się za mocno w oczy, ale z drugiej by kolejny poszukiwacz dał radę sięgnąć.