Że gdyński to na pewno, bo jest w tym mieście, że krzyż - no to widać, że wyryty,
ale raczej nie pokutny - bo u nas na Pomorzu to słabo z tym tematem ( są tylko pojedyńcze sztuki).
Ale tak mi się skojarzył po prostu...
Niemniej zauważony przeze mnie już dawno temu i teraz właśnie wreszcie okeszowany.
Już od poczatku, gdy odkrywałam tą dzielnicę, zwróciłam na niego uwagę,
i zastanawiałam się dlaczego akurat tutaj jest i dlaczego ktoś w tym kamieniu wyrył krzyż.
Pewnie wiąże się z tym jakaś historia, ale póki jej nie znam, to pozostaje mi się domyślać bądź też puścić sobie wodze fantazji, co też z lubością czynię ;)
( Edycja, 26.03.2024 - dowiedziałam się dziś, że kiedyś był w tym miejscu wypadek i stąd ten kamień z krzyżem )
Na pewno kamień ten jest oryginalny, tajemniczy i sobie tak spoczywa na pewnej dzielnicy, przy pewnej ulicy.
A prawdziwe krzyże pokutne miałam okazję odwiedzić na Śląsku w 2014 roku - dwa ( oba były okeszowane).
Typowy krzyż pokutny.
A co to takiego ?
Otóż krzyż pokutny był to krzyż fundowany przez zabójcę, w wyniku pojednania z rodziną zabitego,
zawieranego w średniowieczu i początkach XVI.
Stawiano go w miejscu zbrodni a wykuwał go własnoręcznie sam morderca.
Często wykuwał na nim również narzędzie, jakim dokonał zbrodni.
Prawdziwą mekką takich krzyży jest Dolny Śląsk.
Tam jest ich aż 400. Są to średniowieczne zabytki.
Zwyczaj ten przywędrował do Polski z zachodu,
a panował w niej prawdopodobnie od XIII w. do poł. XIX w.
Na przestrzeni wieków krzyże zmieniały swój wygląd oraz formę.
Obszar ich występowania sięga od północy Włoch po Skandynawię.
W Europie występuje ok. 7000 krzyży, w tym. ok. 4000 w Niemczech.
Największym tego typu obiektem w Europie jest krzyż pokutny w Stargardzie.
Morderca, oprócz wzniesienia krzyża, był również zobowiązany
pokryć koszty pogrzebu i przewodu sądowego.
Winien również łożyć na utrzymanie rodziny zabitego.
Był zobowiązany też wobec Kościoła, np. musiał zakupić świece.
Następnie powinien odbyć boso pieszą pielgrzymkę do świętego miejsca
(np. do Rzymu, Jerozolimy lub Akwizgranu).
Wystawienie krzyża stanowiło ostatni punkt pokuty.
Krzyż był jej wyrazem zadośćuczynienia.
Stawiano go ku pamięci, uwadze i przestrodze potomnych.
Miał również skłaniać przechodniów do modlitwy za dusze: zabójcy i ofiary.
Przy krzyżu następowało pojednanie zabójcy z rodziną ofiary.
Krzyż ze Stargardu, największy w Europie.
O keszu:
Jak już o zbrodni tu mowa,
to polecam podjęcie kesza OP745F -
- tu mamy do czynienia ze zbrodnią niemal doskonałą ;)
A gdy już zlokalizujesz kamień z krzyżem,
to żeby zdobyć kesza -
- czeka Cię rozwiązanie prostego quizu.
Pojemnik spoczywa pod współrzędnymi,
które musisz sobie wyliczyć.
N 54 AA. 0BC
E 18 AD. E0D
A= ostatnia cyfra z ilości liter nazwy ulicy, przy której stoi krzyż pokutny
np. Pułkownika Stanisława Dąbka = 25 liter zatem ostatnia cyfra to 5
B= za krzyżem pokutnym znajduje się wejście ( brama z furtką) na teren obiektu.
Co to za obiekt ? Ilość liter z nazwy + 1
np. szkoła = ilość liter 6 +1 = 7
C= obiekt za krzyżem pokutnym ma swoją nazwę z imieniem ( ten za bramą z furtką)
Ilość liter w pierwszym imieniu ( imię w mianowniku )
D= po lewej stronie krzyża pokutnego droga się rozwidla. Ulica w prawo ma nazwę osoby o imieniu i nazwisku. Która z kolei w nazwisku jest litera U.
E= po lewej stronie krzyża pokutnego znajduje się niewielka przestrzeń. Ma ona swoją nazwę składającą się z czterech wyrazów. Interesuje Cię trzeci wyraz. Jego ilość liter - 1 ( minus jeden)
Gdy dotrzesz na miejsce ukrycia kesza to:
NO TO POWODZENIA!!!!