Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
[WK] Domy robotników z lat 30. XX wieku - OP98TY
Wielkokackie osiedle robotnicze
Właściciel: telefonalarmowy
Ta skrzynka należy do GeoŚcieżki!
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: m n.p.m.
 Województwo: Polska > pomorskie
Typ skrzynki: Tradycyjna
Wielkość: Mikro
Status: Gotowa do szukania
Data ukrycia: 30-08-2020
Data utworzenia: 30-08-2020
Data opublikowania: 26-09-2020
Ostatnio zmodyfikowano: 14-04-2023
37x znaleziona
0x nieznaleziona
2 komentarze
watchers 1 obserwatorów
89 odwiedzających
24 x oceniona
Oceniona jako: znakomita
4 x rekomendowana
Skrzynka rekomendowana przez: Gor3iLLaZ_PL, sierota, TSW, tuchlin
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Można zabrać dzieci  Dostępna rowerem  Szybka skrzynka  Weź coś do pisania  Umiejscowiona na łonie natury, lasy, góry itp  Miejsce historyczne 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

[WK] Domy robotników z lat 30. XX wieku

Historia:

„Póki nie będziemy budowali w Gdyni prawdziwych mieszkań dla robotników, póki z 24 000 ludzi, którzy tam co dzień pracują, mała tylko część po ludzku mieszka, a przeszło 20 000 bądź co dzień z dalekich stron dojeżdżać musi, bądź gnieździ się w budach, blaszankach i barakach, póty ze wstydem myśleć musimy o mądrej zapobiegliwości faraonów.”

„Kahun a Gdynia” , D. O. M. Nr 3/1929

 

W 1930 roku w Wielkim Kacku były 94 gospodarstwa, z czego aż 65 o powierzchni do 5 ha. Drobni rolnicy i bezrolni szukali pracy na polach bogatszych sąsiadów oraz w lasach. Oprócz rolnictwa prowadzono handel runem leśnym, gałęziami wierzbowymi i kwiatami w Gdyni i Wolnym Mieście Gdańsku. Niektórzy znaleźli pracę przy budowie portu w Gdyni, a po jego powstaniu w samym porcie. Była też spora grupa mieszkańców napływowych, którzy z czasem stali się grupą dominującą. Swoją pracą związali się z Gdynią, jednak nie byli bogaci. Zamożniejsi ludzie osiedlali się w centrum, ale biedniejsi byli skazani na peryferia miasta. Ci którzy żyli w biedzie tworzyli najbiedniejsze osiedla w pobliżu miasta. W latach 30. XX wieku powstały takie enklawy, jak Stara czy Drewniana Warszawa, Pekin, Meksyk, dzielnica Chińska czy Budapeszt. Również Wielki Kack przeżył napływ takich migrantów zarobkowych podczas masowego osadnictwa na granicach Gdyni. Małe domki w formie sześcianów pozbawionych spadzistych dachów charakterystyczne dla dawnego zaboru rosyjskiego stawiane były na wzgórzach między ulicami Starodworcową, a Nowodworcową (okolice ulicy Solnej) oraz na łąkach Fikakowa (część z nich już zniknęła, część uległa przeobrażeniom, ale ślad po nich w obu miejscach pozostał do dziś). Pracowali oni głównie przy budowie Magistrali Węglowej, ale również w gdyńskim porcie. Najmniejszy domek w Wielkim Kacku (i najprawdopodobniej w całej Gdyni) do dziś znajduje się przy ul. Żuławskiej 10. Gdynia starała się walczyć z tym zjawiskiem, widząc problem i próbując mu zaradzić poprawiając warunki mieszkaniowe, jednak z mizernym skutkiem. Po II wojnie światowej kontynuowano likwidację tego typu zabudowy, chociaż w niezbyt szybkim tempie. Jeszcze ok. 1960 roku udział baraków w ogólnej liczbie budynków w mieście wynosił blisko 30 proc. Wobec dalszego napływu mieszkańców, którzy swoją pracą związali się z Gdynią szybko pojawił się postulat przyłączenia wsi Wielki Kack do miasta. 22 marca 1946 roku na posiedzeniu Gminnej Rady Narodowej w Chwaszczynie postawiono wniosek o przyłączenie gromady Wielki Kack do miasta Gdyni. Radny Leon Baranowski oświadczył, że: „niemal wszyscy mieszkańcy Wielkiego Kacka są za przyłączeniem do miasta Gdyni; bądź to ze względu na interesa bądź też na zatrudnienie, gdyż rzemieślnicy i robotnicy także i rolnicy szukają zarobku na utrzymanie w mieście Gdynia”. Rada wyraziła jednogłośną zgodę jeszcze na tym samym posiedzeniu. W 1952 roku po ponownym wniosku o przyłączenie do Gdyni wniesiono oficjalny wniosek do władz państwowych o dołączenie gromady Wielki Kack do miasta Gdynia. Ostatecznie rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 22 sierpnia 1953 roku Wielki Kack przyłączono do Gdyni. Wtedy w Gdyni znalazły się tereny Wielkiego Kacka ze wzgórzem Fikakowo wraz z rozległymi ziemiami uprawnymi i osiedlami: Dąbrowa, Janiszewo (Dąbrówka), Karwinami, wzgórzem Bernardowskim, jednak lasy z okolicznymi przysiółkami jak: Bernardowo, Józefowo, Gołębiewo i Tasza, razem z terenami Chwaszczyna: Kacze Buki, Rewerenda, Kolonia oraz wioski Wiczlino i Chwarzno włączono do Gdyni dopiero 1 stycznia 1973 roku. W połowie lat 50. Wielki Kack zyskał też połączenie autobusowe z Gdynia poprzez nową linię trolejbusową 23.

W drewnianych budach i barakach mieści się przeszło trzecia część ludności osiemdziesięciotysięcznej dziś już Gdyni. Po­za Budapesztem powstały nowe dzielnice — Chiny, Drewniana Warszawa, Góra Toepfera, czy jak się zwą lub nie zwą pozbawione najbardziej elementarnych warun­ków bytu skupiska nor mieszkalnych. Pionierskie wysiłki powstałej w czasie największej drożyzny budowlanej i kredytowej Gdyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej są dziś świa­dectwem mierzenia sił na zamiary, ale rola ich w dziele poprawy warunków mieszka­niowych jest znikoma.

"Budowa i szybki rozwój portu w Gdy­ni spowodował gwałtowny napływ ludno­ści do miasta, którego liczba mieszkań­ców wzrosła w ostatniem 10-cio leciu bez mała 20-to krotnie, budowa zaś inwestycyj tworzących podstawowe fundamenta rozwoju organizmu miejskiego wywołała ogromny wzrost cen na parcele położone w okolicach portu, jak również wzdłuż istniejących i otwieranych przez gminę ulic. Nowopowstała gmina miejska nie otrzy­mała w przeciwieństwie do portu terenów własnych, których posiadanie umożliwić by mogło prowadzenie polityki terenowo-mieszkaniowej droga racjonalnego roz­mieszczania napływających mas ludności, przez zwalczanie cen spekulacyjnych, oraz przez skuteczne popieranie taniego bu­downictwa mieszkaniowego. Warstwy pra­cujące zarówno urzędnicze, jak i robotni­cze wypchnięte zostały siłą wysokich czyn­szów mieszkaniowych na tereny leżące na rubieżach miasta, a nawet do osiedli po­zostających poza jego granicami. Rozwój Gdyni poszedł po linji najłat­wiejszego i pozornie najtańszego osiedla­nia się ludności i miasto, w formie szeregu chaotycznie zabudowanych osiedli, poczę­ło się rozwijać samorzutnie wzdłuż istniejących tras komunikacyjnych. U podnórza Wzgórz Chylońskich, wzdłuż istniejącej szosy i linji kolejowej powstały osiedla ciągnace się nieprzerwanem bezmała pa­smem od granicy W. M. Gdańska aż po Rumję i Redę, na ogromnej długości wynoszącej przeszło 15 km. (...) Na parcelowanych terenach tworzono z zasady jak największą ilość jak najmniejszych działek, albowiem zagadnienie par­celacji obejmowało w pierwszym rzędzie spekulacyjną korzyść petenta, nie licząc się zupełnie z powiązaniem tras ulicznych z terenem, przez co podniosły się wielokrot­nie koszta robót ziemnych, a w wielu wy­padkach uniemożliwione zostało racjonal­ne odwodnienie terenu. W planach parcelacyjnych nie rezer­wowano oczywiście terenów pod użytecz­ność publiczną, a poszczególne parcele są nieraz tak ukształtowane, że nie nadają się w ogóle do zabudowania w myśl obowiązujących przepisów budowlanych. Na całym terenie miasta, jak również poza jego granicami, powstał szereg dzi­kich parcelacyj i zabudowań barakowych, które wyrastały częstokroć w przeciągu jednej nocy, sklecone z desek i paczek nie­wiadomego pochodzenia. Rozbiórki, kary i zakazy nie dawały żadnego efektu i gmi­na czuła się bezsilną nie mogąc rozwią­zać zagadnienia najtańszego budownic­twa, przede wszystkiem z powodu braku własnego terenu. Jak widać z wyżej przy­toczonych przykładów dotychczasowy roz­wój miasta odbywał się do pewnego stop­nia samorzutnie, gdyż szybki rozwój por­tu wyprzedzał stale programy rozwojowe miasta, nieprzygotowanego na tak gwał­towny napływ ludności.”

„Dom Osiedle Mieszkanie” Organ Polskiego Towarzystwa Reformy Mieszkaniowej Marzec-Kwiecień 1936 nr 3-4

Skrzynka:

Skrzynka na współrzędnych. Zachowaj szczególną ostrożność, jesteś widoczny z wielu okien i ogródków!

Zasady reaktywacji Reaktywacja jest zabroniona i nie ma od tego wyjątków.
Przeczytaj więcej o reaktywacji skrzynek TUTAJ
Dodatkowe waypointy
Symbol Typ Współrzędne Opis
Interesujące miejsce --- Najmniejszy dom w Wielkim Kacku (i prawdopodobnie w Gdyni!).
Obrazki/zdjęcia
Osiedle robotnicze w Małym Kacku. Identyczne istniało również w Wielkim Kacku
Najmniejszy dom w Wielkim Kacku (i prawdopodobnie w całej Gdyni!)
Spojler
Wpisy do logu: znaleziona 37x nieznaleziona 0x komentarz 2x Obrazki/zdjęcia 1x Wszystkie wpisy Galeria