LEGENDA O "KRZYWEJ LIPIE"
Podczas odwrotu wojsk napoleońskich z Rosji w 1812 roku, niedobitki wielkiej armii przechodziły przez tereny Borów Tucholskich. Pewnego dnia żołnierze , dotarli w okolice dzisiejszych Lisin. Zbliżał się wieczór,więc postanowili rozbić tu obóz. Za żołnierzami ciągnęły się tabory, na których wieziono rannych, resztki ocalałej broni oraz kilka, cudem uratowanych, skrzyń z kosztownościami. Wśród cichych rozmów, parskania koni i jęków rannych żołnierzy, słychać było szczęk łopat. Podobno to sam cesarz Napoleon Bonaparte kazał ukryć skrzynię z kosztownościami pod którymś z rosnących nieopodal drzew w obawie że ciężkie kufry opóźnią odwrót wojsk ciągle nękanych przez wroga.Legenda głosi że skarb zakopano pod lipą ,wówczas jeszcze nie tak dorodnym i potężnym jak dzisiaj.Przydomek "KRZYWA" drzewo uzyskało nieco później ,po licznych poszukiwaczach kosztowności,którzy podkopywali jej korzenie ,przez co drzewo się pochyliło.I jeszcze jedno strzeżcie się wiedźmy która pilnuje tego skarbu !!! hahahahahaha.