Przeglądając mapę okolicy, natknęłam się na ciekawostkę - leśną kapliczkę położoną obok zalewu "Wesoła Fala". Szukałam informacji na jej temat w internecie i znalazłam dwie opowieści o tym, jak owa kapliczka miała powstać:
Pierwsza - w latach 30-stych XX wieku w tym miejscu kłusownicy napadli na gajowego i zabili go;
Druga - w tym samym okresie to gajowi złapali na gorącym uczynku kłusownika, pobili go, w wyniku czego zmarł. Nie to jednak było ich zamiarem, chcieli go tylko "nastraszyć", aby więcej nie polował. Robił to po prostu z biedy, trudnej sytuacji życiowej....Niestety skończyło się to dla niego tragicznie.
Kapliczka jest bardzo zadbana, dużo na niej zniczy i kwiatów - ponoć dba o nią ktoś związany z drugą historią...
Kesz umiejscowiony kilkanaście metrów za kapliczką.
Proszę wziąć coś do pisania, serdecznie zapraszam.
Do kapliczki da się dojechać rowerem, aczkolwiek nie polecam drogi od zalewu - dużo powalonych drzew. Idąc z tamtej strony natkniemy się też na tabliczkę:
Tak więc proszę o rozwagęMy kesza zakładaliśmy po 15:00 :)