Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
Furmani - OP8YY3
Zawiłe koleje losu
Właściciel: ach_a
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: m n.p.m.
 Województwo: Polska > podlaskie
Typ skrzynki: Tradycyjna
Wielkość: Normalna
Status: Gotowa do szukania
Data ukrycia: 30-03-2019
Data utworzenia: 31-03-2019
Data opublikowania: 31-03-2019
Ostatnio zmodyfikowano: 31-03-2019
8x znaleziona
0x nieznaleziona
0 komentarze
watchers 1 obserwatorów
32 odwiedzających
4 x oceniona
Oceniona jako: znakomita
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Opis PL

Coś z tym miejscem jest nie tak. Nie dość, że prawie nikt nie wie, gdzie to jest (albo nie chce mówić), to jak szukaliśmy go w ubiegłym roku, wtedy pomimo, że zostawiliśmy samochód 20m od pomnika, uchodziliśmy się w promieniu 300m i pomnika nie było.

Jest to miejsce, w którym oddział Romualda Rajsa „Burego” zamordował ok 30 furmanów. Żeby nie wywoływać kontrowersji informacje o tym wydarzeniu cytuję.

Piotr Zychowicz: Skazy na pancerzach. Czarne karty epopei  Żołnierzy Wyklętych:

„…28 stycznia 1946 roku. Tego dnia oddział stacjonował we wsi Łozica. Traf chciał, że z całej okolicy zjechali tam akurat furmani wezwani przez władze do transportu opału. Potrzebujący podwód partyzanci zatrzymali ich około czterdziestu…

…Jak wynika z zeznań ocalałych, w Puchałach Starych „Bury” przeprowadził selekcję. Była to selekcja narodowościowa. Furmanów Polaków żołnierze wypuścili, Białorusinów – zgładzili. Oszczędzono tylko tych prawosławnych, których okoliczni Polacy wyreklamowali jako „dobrych Białorusinów”…

…Polacy zamordowali więc furmanów metodą katyńską – pojedynczymi strzałami w tył czaszki nad dołami śmierci…”

W 1997 roku dokonano ekshumacji wszystkich ciał i przeniesiono je na cmentarz wojenny w Bielsku Podlaskim, gdzie na pomniku w kształcie krzyża i trzech tablicach umieszczono napis: Boże! Niech u Ciebie mają to, co im zabrano. A żywi niech nigdy nie zaznają takiego losu.

A za wikipedią:

7 stycznia 1946 oddział NZW „Burego” dotarł do wsi Łozice, dokąd zjechali się na wozach chłopi z kilkunastu okolicznych wsi. Partyzanci uniemożliwili im opuszczenie miejscowości. Zatrzymano 40–50 chłopów posiadających najlepsze konie i wozy (pozostałych puszczono wolno, nakazując pozostanie jakiś czas we wsi). Mieli oni pełnić rolę transportu oddziału, który następnie wyruszył w kierunku Hajnówki. W drodze „Bury” uwolnił niektórych furmanów deklarujących pochodzenie polskie. Część jednostki pod dowództwem Rajsa wracała do obozu przez Krasną Wieś, gdzie zażądano od sołtysa, Grzegorza Bondaruka (później zastrzelonego za przynależność do partii komunistycznej, oddania 40 furmanek i przydzielenie dla oddziału furmanów. Wydarzenie to zostało przerwane przez przelatujący samolot, co spowodowało pośpieszny odjazd napastników. Ze wsi zdążyło odjechać 13 chłopów z wozami, z których po jakimś czasie 6 do niej powróciło.

31 stycznia oddział dotarł do miejscowości Puchały Stare, gdzie w pobliskim lesie oddział „Burego” rozstrzelał 30 spośród zatrzymanych furmanów, wypuszczając przy tym kilka osób które zadeklarowały polskie pochodzenie. Jednym z wątków w sprawie śledztwa IPN było podejrzenie, że furmani zostali zlikwidowani przez oddział „Burego” jako konfidenci i zdrajcy, jednak ustalenia śledztwa nie wykazały, by sprawcy kierowali się takimi kryteriami. Sam „Bury” zeznawał w późniejszym procesie, iż furmanów rozstrzelano za „złe ustosunkowanie się do nielegalnych organizacji”.

To tyle źródeł, resztę można doczytać.

Do kesza trzeba dojść ok. 500m. Najlepiej zostawić samochód za mostem (albo przed mostem) na rzeczce Czarnej na drodze do Holonek na trasie Brańsk – Dołubowo i przejść wzdłuż rzeczki do lasu. Za zwalonym drzewem zaczyna się ścieżka, która prowadzi do skrzynki. Można też spróbować od wsi Puchały Stare ale trzeba przeskoczyć rzeczkę, co nie zawsze jest możliwe.

Sam kesz znajduje się po lewej stronie pomnika. NIE KOP! Tylko rozgarnij. Dla trzech pierwszych znalazców certyfikaty!  

Powodzenia!

Obrazki/zdjęcia
stąd nie widać, a blisko
bliżej
tu
tablica
na leniucha
Wpisy do logu: znaleziona 8x nieznaleziona 0x komentarz 0x Obrazki/zdjęcia 2x Wszystkie wpisy Galeria