Za siedmioma górami, za siedmioma rzekami, w pięknym lesie mieszkała wiewiórka. Miała piękne rude futerko, pędzelki na uszach, wspaniałą rudą kitę i figlarne czarne oczka. Wszystkie zwierzęta w lesie bardzo ją lubiły, bo była wesołym trzpiotkiem. Uwielbiała wesołe zabawy, psikusy i żarty. Latem, kiedy słoneczko pięknie grzało, nasza wiewiórka uwielbiała biegać po lesie szukając orzeszków, które pochowali jej przyjaciele. Obok swojej dziupli wiewiórka miała mały ogródek, który troskliwie pielęgnowała. W swojej dziupli często gościła inne zwierzęta, które lubiły do niej przychodzić bo była dobra, miła i zawsze każdemu pomagała. Uwielbiała swoją małą dziuplę w starej wierzbie stojącej z dala od części lasu gęsto zaludnionej przez inne zwierzęta. Z tego powodu przyjaciele niekiedy mówili na nią Wsióra Wiewióra. Kiedy przychodziły długie jesienne i zimowe wieczory siadała w maleńkim foteliku z maleńką książką w ręce i popijała herbatę z sokiem z hyćki. A jak nie chciała być sama to zapraszała inne zwierzęta i grali sobie w różne wesołe gry i zabawy a wiatr, zimno i słota nie były im straszne. Któregoś dnia nasza bohaterka … Ale to już całkiem inna historia J
Ten kesz to taki mały prezent dla naszej bohaterki z pewnej okazji.
Podpowiedź do znalezienia skrzynki kryje się w tekście. Sama bohaterka zerka ze swojej dziupli więc jeśli odnajdziesz właściwą miejscówkę będziesz wiedział że to tam.