Starym niemieckim zwyczajem urocze niemieckie dziewczyny 14 lutego w Walentynki sadziły… cebulę. Obok każdej cebuli układały karteczki z imionami kandydatów na męża. Ten chłopiec, którego imię znalazło się przy pierwszej cebuli, która wyrosła, miał zostać jej wybrańcem. Od cebuli zależało, czy niewiasta wyjdzie za Hansa, Juergena czy Helmuta. Jak na niemieckie standardy, to nawet całkiem romantyczne!
Skrzynka ukryta w trudnym i niedostępnym lesie, ale czego się nie robi dla swojej miłości. Zawiera logbook, certyfikaty i kilka drobiazgów dla dzieci. Daję truposzczaka bo nie wiem jak wygląda teren w innych porach roku.