Postać Ryszarda Kuklińskiego, pułkownika ludowego Wojska Polskiego,ps. „Jack Strong”
jako „Super szpiega” jest powszechnie znana. Przez pewien czas 1950-1961 był on również Kołobrzeżaninem, mieszkał w lokalu przy ul. 1 Maja 46/1(Był on wtedy szary bez płotu i klepiskiem zamiast trawnika) koło którego znajduje się skrzynka. To tutaj narodziła się jego pasja do żeglarstwa, dzięki której mógł później skontaktować się z przedstawicielami wywiadu amerykańskiego .
Był zastępcą dowódcy 14 batalionu przeciwdesantowego ds. liniowych, później - dowódcą 18 batalionu Obrony Wybrzeża.Tak o tym opowiada w książce "Zasługa dla Polski": "Zostałem szefem sztabu batalionu w rejonie Kołobrzegu. Budowaliśmy tajne fortyfikacje nad samym morzem. (...) Kiedy zaczęliśmy budować te fortyfikacje na plażach, zdawałem sobie sprawę, że niedaleko od nas są naprawdę wolne kraje: Szwecja i Dania. Miałem poczucie, że jestem na krańcu wolnego świata i że nie wolno mi się do niego zbliżyć. Jako dowódca wojska pracującego na plaży, nie miałem nawet prawa swobodnie wejść do morza! Kąpiel dozwolona była tylko w Kołobrzegu, na strzeżonej plaży i jedynie od świtu do zmierzchu. Nocą plaża była zamknięta, bronowana i pilnie strzeżona przez WOP"
Pozostałości tych fortyfikacji można do dziś oglądać na plaży i wydmach .
W październiku 1952 roku Kukliński wziął ślub z żoną Joanną. W Kołobrzegu pracowała jako księgowa w Barce. On sam pogłębiał swoje wykształcenie w Liceum Ogólnokształcącym(Koperniku) dla Pracujących w Kołobrzegu. Egzamin dojrzałości zdał w 1960 roku.Zdawał na Akademię Wojskową w Rembertowie. Został tam przyjęty w 1961 roku. Na tym kończy się kołobrzeski epizod w życiorysie Ryszarda Kuklińskiego.
Na podstawie portalu Twierdzakolobrzeg.pl który polecam .