Dziś opowiem wam historię o człowieku wyspy. Wyspy KĘPA.

Skąd ta nazwa? Niektórzy wierzą, że pochodzi od przydomku miejscowego wędkarza, który pewnej mglistej nocy zaginął na wodach jeziora SIECINO. A było to tak...

Pan Kępa był człowiekiem samotnym i ubogim. Żył głównie ze zbieractwa i rybactwa. Był człowiekiem niezwykle cichym i tajemniczym. Sam niejednokrotnie opowiadał o tajemniczych zjawach widzianych w okolicach wyspy.  Stąd w pobliskich miejscowościach uważany był za wariata i człowieka niezrównoważonego. Jego największym i rzec by można, że jedynym przyjacielem, był -  pies. Wierny towarzysz niedoli, codzień rano czekał godzinami na brzegu jeziora,  na powrót swego Pana,  gdy ten w starej drewnianej łodzi wypływał samotnie na łów.

 Pewnej jesiennej nocy, a była to noc niezwykle zimna i ponura, Starzec jak zwykle wypłynął na ryby. Wtedy widziany był po raz ostatni. Mgła tej nocy ograniczała widoczność na zaledwie kilka metrów. Wczesnego ranka pobliskich mieszkańców obudził skowyt psa. Był to pies Kępego, Który nie doczekał powrotu swego Pana. Mieszkańcy przeczuwali, że musiało stać się coś niedobrego. Gdy opadła mgła, na jezioro wypłynęli miejscowi chłopi. Towarzyszył im, pies starca.

 Gdy dotarli na przesmyk pomiędzy lądem a wyspą, ujrzeli coś czego obawiali się najbardziej. Pośród wystających z wody kamieni, pływały fragmenty starej łodzi Kępego. Długo nawoływali Starca, nim postanowili zawrócić i uznać poszukiwania za nieudane. Nim to uczynili pies wyskoczył z łodzi i popłynął w stronę wyspy. w gęstych strugach deszczu szybko zniknął z oczu mężczyzn i żaden z nich nie widział czy pies zdołał tam dopłynąć.

Do dziś nie wiadomo co stało się ze starcem i jego psem. Wędkarze mawiają, iż widzieli jak pomiędzy drzewami na wyspie przechadzał się starzec. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż towarzyszył mu pies. Każdej natomiast nocy, gdy gęsta mgła okala jezioro, dookoła rozlega się skowyt psa.

Na środku wyspy rozpościera się przepiękna polana, a na środku charakterystyczne dwa drzewa - dąb i olcha. Niczym Starzec i jego wierny kompan obserwują i pilnują co dzieje się na wyspie.Nie dopuszczają jednak do niej każdego. Wejdź między nich i przekonaj się, czy będzie Ci dane zgłębić tajemnicę wyspy. 

Na wyspę dostaniecie się łódką, czy choćby kajakiem. Do wypożyczenia w stanicach wodnych na jeziorze Siecino. Proponujemy atak na wyspę od strony południowej. 

W skrzynce znajdują się duże fanty. Zachęcamy do dużej wymiany dla innych poszukiwaczy!