Po klęsce pod Książem generał Blumen (2 500 żołnierzy i 4 działa) ruszył dwiema kolumnami od Środy i Wrześni na znajdującego się w Miłosławiu Ludwika Mierosławskiego, który skoncentrował w mieście 1 200 żołnierzy i 4 działa. Początkowo Mierosławski wdał się z Blumenem w pertraktacje, jednak na wieść o spieszącym mu z pomocą z Nowego Miasta oddziale Józefa Garczyńskiego (1 000 żołnierzy) oraz idącym z Pleszewa oddziale Feliksa Białoskórskiego (1 200 żołnierzy), zerwał rozmowy, co doprowadziło do walki.
W pierwszej fazie bitwy słabsze siły polskie zostały wyparte z Miłosławia i zajęły pozycje po obu stronach szosy. W pościg za cofającymi się Polakami Blumen rzucił jazdę. Pościg pruski został wstrzymany z chwilą nadejścia Garczyńskiego, a gdy nadszedł Białoskórski, Polacy ruszyli do kontrataku.
W drugiej fazie bitwy na skutek przybycia posiłków, Polacy przeprowadzili pomyślne kontruderzenie wzdłuż osi drogi, uprzedzili szarżę pruskiej jazdy i wdarli się do miasteczka. Prusacy zmuszeni zostali do odwrotu, jednak wyczerpane walką oddziały powstańcze nie były zdolne do pościgu. Zwycięstwo nie zostało wykorzystane operacyjnie. Straty polskie wyniosły około 200 żołnierzy, a pruskie - 225 żołnierzy.
Kesz mikro w maskowaniu nieopodal pomnika Wiosny Ludów w Miłosławiu.