Mięguszowiecka Przełęcz pod Chłopkiem - prowadzi na nią trudny szlak turystyczny, jednak wynagradzający "walkę" z Kazalnicą i przewyższeniem wybornymi widokami na otoczenie Morskiego Oka i słowackiej Doliny Hińczowej. Co do trudności wspinaczkowych - diametralnie wzrastają gdy skała jest mokra, sam niestety miałem okazję się o tym przekonać, nie polecam przejścia w takich warunkach, zdecydowanie nie jest to szlak dla początkujących tatrołazów i osób z lękiem wysokości.
Żeby podjąć kesza nie trzeba pokonywać głównych trudności tego szlaku, jest umiejscowiony sporo przed nimi, a widoki z tego miejsca i tak są zacne.
Jednak jeśli masz już jakieś doświadczenie w Tatrach i kilka trudniejszych szlaków za sobą (np. Kościelec, Zawrat od Gąsienicowej, Świnica z Zawratu) to przy suchej skale przy zachowaniu odpowiedniej czujności i spokoju jest on do zrobienia do czego zachęcam bo naprawdę warto. :)
Pewnie sporo ludzi keszujących wie o niebezpieczeństwach gór, jednak jeśli jesteś pierwszy raz w górach zapoznaj się z >tym<, bezpieczeństwo to podstawa.
Jeśli masz sto procent pewności że kesz zaginął - śmiało reaktywuj.