Schowanie tego skarbu kosztowało mnie kupe nerwów, poniewaz po pierwsze poszlam sama, oczywiscie wieczorkiem, po drugie tereny sa straszne, resztki zamku, wszedzie stare mury, okna, ale najgorsze jest to, ze podczas ukrywania mialam towarzystwo: zgraje bezdomnych psow! Na szczescie zazwyczaj mam ze soba cos slodkiego ;o) i rzucilam im co mialam i wskoczylam na pobliski murek! Zadowolone pieski odeszly a ja szybko dokonczylam zadanie i ucieklam do domku!
Cóż, gdy juz dotrzecie na miejsce, musicie stanac twarza do sciany najwiekszego budynku i policzyc otwory-okna w niej, ktore znajduja sie najwyzej! Liczba tych otworow to metry, ktore trzeba odmierzyc w przeciwna strone od sciany! Pozniej tylko jeszcze jeden metr w prawo i skarb nalezy do WAS! Dodam tylko jeszcze, ze te pozostalosci pamietaja druga połowe XIX wieku!!!
Sami popatrzcie na zdjecia ;o)