Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
Dwór w Jasionówce - OP8R9R
Właściciel: wzorowy
Ta skrzynka należy do GeoŚcieżki!
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 149 m n.p.m.
 Województwo: Polska > podlaskie
Typ skrzynki: Tradycyjna
Wielkość: Mikro
Status: Gotowa do szukania
Data ukrycia: 31-03-2018
Data utworzenia: 31-03-2018
Data opublikowania: 31-03-2018
Ostatnio zmodyfikowano: 14-04-2018
22x znaleziona
1x nieznaleziona
0 komentarze
watchers 0 obserwatorów
49 odwiedzających
15 x oceniona
Oceniona jako: znakomita
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Można zabrać dzieci  Szybka skrzynka  Weź coś do pisania  Miejsce historyczne 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

Pierwsze wzmianki o dworze w Jasionówce pochodzą z połowy XVIII w. i dotyczą zapisków w pamiętniku, właściciela dóbr jasionowskich, kasztelana podlaskiego Wiktora Kuczyńskiego(28 II 1668-21 VII 1737),  o przebudowie rezydencji, którą nabył od Antoniego Kiełczewskiego w 1728r.(wcześniej był juz właścicielem przylegającego do dóbr w Jasionówce folwarku w Krzywej)
Ostatnim właścicielem z rodu Kuczyńskich był Józef, który w niedzielę 29 września 1804r. popełnił w swoim ulubionym pokoju w dworzesamobójstwo.Zdarzenie opisał dokładnie jego szwagier Michał Starzeński.

    Wynika z niej, że Jasionowskie dobra były ulubionym miejscem Józefa Kuczyńskiego. Prowadził tu pustelniczy tryb życia, nie przyjmując nikogo. Owej niedzieli właściciel dóbr posłał wcześnie rano ekonoma Osmólskiego z jakimś poleceniem. Był, to bardzo pogodny, słoneczny dzień. Proboszcz parafii ks. Paweł Ciszewski przysłał z zapytaniem gońca czy ma czekać z sumą (niedzielna msza św.) J. Kuczyński kazał sie wiec ogolić, ubrać, polecił przygotować obiad na 8 osób i zaprząc konie, którymi miał sie udać na 11.00 na mszę. Wyszedłszy na dziedziniec kazał koniom odjechać i posłał wszystkich do kościoła, sam zostając w dworku. Po nabożeństwie pierwszy przybył lokaj Franciszek, następnie reszta służby. Wszyscy oczekiwali na obiad. Przybył ksiądz do dworu, wtenczas służba nakryła do stołu. Zapukano do drzwi pokoju pana, ale nikt nie odpowiadał.Przez okno też nie było można wiele dojrzeć, gdyż pełen był dymu. Próby wyważenie drzwi nie zdały się na nic, ponieważ były podwójne, a klucz tkwił w dziurce od wewnątrz. Do pokoju dostano sie wiec przez okno, gdzie dostrzeżono dobrodzieja leżącego na podłodze z nogami na krześle.Obok płonął kobierzec. Po otwarciu drzwi ksiądz stwierdził śmierć. Ciało zmarłego pochowano pierwej w ogrodzie, następnie po wystaraniu sie o odpowiedni protokół pochowano Józefa Kuczyńskiego w grobach familijnych. Pogrzeb odbył się w strugach deszczu w obecności tysiąca narodu i żebraków obojga płci. 
    Dobra jasionowskie wraz z czterema folwarkami, Klukowo, Bacz w Galicji Nowej oraz Folwark Glinnik przeszły w ręce Starzyńskich. W kwietniu 1805r. Michał Starzyński dokonał podziału odziedziczonego majątku pośród swoich dzieci. Jasionówką podzieliły się obie córki, zamężna Anna Świdzińska i Maria, która w pierwszą rocznicę samobójczej śmierci wuja wyszła za mąż za Joachima Wołłowicza. W ten sposób jasionowski dworek i folwark Mariliant przeszły w ręce gubernatora obwodu białostockiego Joachima Wołłowicza pieczętującego się herbem Bogoryja.
Wołłowicze pozostają właścicielami dóbr jasionowskich przez cały XIX wiek.
Według inwentarza parafii z 1837r. Wołłowicze na terenie parafii sa właścicielami: miasteczka Jasionówka, dworu Jasionówka, wsi Jasionówka (obecna wieś Jasionóweczka), dworu w Krzywej, wsi Kamionka i Słomianka, uroczyska Grabówka i auli Mariliant.

     W 1879r. za pomoc okazywaną powstańcom syn Joachima, Michał Wołłowicz w wieku 67 lat, został stracony wyrokiem carskim w Grodnie.
Fakt ten upamiętnia jeden z kościelnych witraży oraz nagrobek na przykościelnym cmentarzu wystawiony zmarłemu przez żonę Teressę.

  W jasionowskim dworze spotkać mozna również ducha młodej, pięknej pokojówki Wołłowiczów Laury, którą w XIXw. zagryzł oswojony, dworski niedźwiedź, przyjaciel hrabiego. Został on schwytany na Pohulance (część Pawelec od strony rzeki Brzozówki) i zastrzelony. Jego skóra zawisła na ścianie gościnnego holu dworu wraz z zabójczymi zębami.

Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.
Obrazki/zdjęcia
Zdjęcie wykonanie przez anonimowego żołnierza Wehrmachtu, prawdopodobnie w 1941r.
Widok obecny
Plan z 1988r.
W murze za kamieniem
Wpisy do logu: znaleziona 22x nieznaleziona 1x komentarz 0x Obrazki/zdjęcia 2x Wszystkie wpisy Galeria