Ogród dworski – renesansowy ogród powstały po 1515 r., w czasach późniejszych wielokrotnie przekształcany, ze śladami barokowych przekształceń z II połowy XVIII w.
Położenie obiektu: na wschodnim końcu ulicówki wiejskiej, przy jej skrzyżowaniu z drogą do wsi Juroszki, u zbiegu rzeczki Turośnianki z bezimiennym strumieniem
Siedziba dworska w Turośni Kościelnej założona została po 1515 r. przez Jerzego Raczkę Puczyckiego, sędziego ziemskiego bielskiego (w latach 1515-1533), ożenionego z Jadwigą Piotrówną, siostrą kniahini Semenowej Helleńskiej. Świetne koligacje umożliwiały mu inwestowanie w swój majątek więc ufundował nawet w 1515 r. dla ludzi osiadających w dobrach turośniańskich kościół łaciński.
Ówczesna siedziba dworska z trzech stron ograniczona była naturalnymi ciekami wodnymi. Od I połowy XVI w. funkcjonował na Turośniance młyn, a po wzniesieniu w 1515 r. kościoła w Turośni staw młyński przedzielono groblą, po której biegła prosta droga z dworu do kościoła i wsi Hołówki.
Albo już I połowie XVI w., albo po pomiarze włócznej przeprowadzonej w latach 60. tego stulecia, otoczenie dworu otrzymało typowy dla renesansowych założeń dworskich układ przestrzenny, składający się z szachownicy kwadratowych kwater. Zabudowania dworskie i dziedziniec zajmowały narożną, południowo-wschodnią kwaterę. Wnętrza kwater kilkuhektarowego ogrodu zajęte były prawdopodobnie przez uprawy użytkowe, chociaż można przypuszczać, że towarzyszyły im także nasadzenia ozdobne. W całości ogród także miał kształt kwadratu i przepołowiony był drogą biegnąca z Juraszek do dworu i dalej między stawami do kościoła. Droga ta wyznaczała główną oś kompozycji założenia.
Po Jerzym Raczce Puczyckim dobra należały do jego syna Pawła (wzm. w 1544 r.), a następnie do jego córki Benigny Raczkówny (wzm. w 1569 i 1580 r.), która wniosła je w posagu Maciejowi Jundziłłowi , marszałkowi hospodarskiemu, a następnie Wojciechowi Dziatkowkiemu, podsędkowi ziemi mielnickiej. Była ona wzmiankowana w 1569 r. i żyła jeszcze w 1580 r opłacając wówczas podatek z 57 łanów chłopskich (940,5 ha), z młyna dworskiego usytuowanego w sąsiedztwie turośnieńskiej rezydencji i tylko od 1 ogrodnika obrabiającego pola i warzywniki dworskie. Po śmierci Benigny Raczkówny (po 1581 r.) Turośń przeszła na jej synów – Jundziłowiczów, a z czasem stała się własnością spokrewnionego z Raczkami Przecława Irzykowicza (zm. w 1615 r.). W latach 30. XVII w. należała do pani Krakowowej, a w 1643 r. Jana Albrychta Krakowa, syna Reinholda. W 1676 r. była własnością Jana Tallen Wilczewskiego, pisarza malborskiego, ożenionego z Korycką. Jedyna córka Wilczewskich – Anna Teofila, wniosła Turośń w posagu Janowi Zdzisławowi Zaleskiemu, staroście suraskiemu i kasztelanowi wiskiemu (w latach 1714-1725). Następnie dobra odziedziczył Władysław Zaleski, również starosta suraski (w latach 1721-1731) i wiski (w latach 1727-1737), którego syn Wiktoryn Jan Zaleski (zm. w 1798 r.), starosta borecki, dokonał przebudowy założenia w duchu późnego baroku.
W końcu lat 60. lub w latach 70. XVIII w. został wzniesiony w Turośni murowany pawilon, zwany dworem myśliwskim, zaprojektowany prawdopodobnie przez Jana Henryka Klemma, działającego na dworze białostockim Jana Klemensa Branickiego. Pawilon ten usytuowano w centrum kwaterowego ogrodu włoskiego, przy głównej osi kompozycji, którą obsadzono wówczas aleją kasztanowców. Na zachód od niego wzniesione zostały około 1778 r. dwie oficyny – murowana i drewniana (otynkowana), stojące zapewne po bokach znajdującego się przed dworem dziedzińca. Kwatery ogrodowe otrzymały wówczas nowy wystrój, a poprzez staw na Turośniance, przeciętej drogami i mostami, otwierała się z nich szeroka panorama na cmentarz grzebalny i nowy, murowany kościół, wzniesiony na miejscu starego przez Wiktoryna Zaleskiego. Przy stawie, w bezpośrednim sąsiedztwie założenia położony był młyn. Sprzed kościoła rozbiegały się promieniście drogi, zapewne obsadzone alejami. Jedna z nich, stanowiąca przedłużenie głównej osi siedziby dworskiej, przechodziła przez staw obok młyna i wiodła do dworu, druga prowadziła do wsi (i stała przy niej karczma), a pozostałe do Buzun Czaczek i okolicznych pól. Ten promienisty układ dróg stanowił typowy dla późnego baroku przykład kompozycji o wielu osiach kompozycyjnych.
Po śmierci Wiktoryna Zaleskiego w 1798 r. dobra po nim odziedziczyła jego bratanica Maria, od 1781 r. żona Józefa Kajetana hr. Ossolińskiego (ur. w 1764 r., zm. w 1834 r.), która rozwiodła się z nim w 1802 r. Od 1798 r. Turośń stała się centrum jednego z kluczy dóbr rudzkich Ossolińskich , gdyż Józef Kajetan Ossoliński wraz z synem Wiktorem Maksymilianem (ur. w 1790 r., zm. w 1860 r.), prawnym dziedzicem Turośni, zamieszkiwali w Rudce. Podczas krótkich pobytów w Turośni zatrzymywali się w dworze myśliwskim. Pozostałe zabudowania Turośni miały chyba w tym czasie mało reprezentacyjny wygląd, co świadczyłoby o degradacji kompozycji. Po śmierci Wiktora Ossolińskiego właścicielką Turośni została w 1861 r. jego córka Wanda, od 1870 r. księżna Jabłonowska. Był to jeszcze w tym czasie wielki kompleks ziemski obejmujący 1506 dziesięcin 1280 sążni (1657 ha). W 1886 r. ziemie dworskie obejmowały już tylko 1197 dziesięcin (1317 ha). Wanda Jabłonowska sprzedała ten majątek w 1897 r. Henrykowi Szpiclerowi, który odsprzedał go w 1902 r. Katarzynie Grunnert – akt kupna obejmował 483 dziesięciny 520 sążni (531 ha), w tym teren założenia z ogrodami i sadami miał 12 dziesięcin i 2370 sążni (prawie 14 ha) z murowanymi budynkami gospodarczymi i dworem. W 1908 r. Katarzyna Grunnert przekazała część majątku obejmującą około 37 ha (w tym siedzibę dworską w Turośni) swoim dzieciom – Aleksandrowi, Michałowi, Mikołajowi i Wierze Grunnertom. Oprócz gruntów dar obejmował starą siedzibę dworską z „pawilonem myśliwskim” i sąsiadującymi a nim nowo zbudowanymi oficynami. Według przekazów ustnych najstarszy z synów – Aleksander miał zamieszkiwać w pawilonie, a Michał i Mikołaj w oficynach.
Po 1907 r. nastąpiły różne zmiany w układzie założenia. We wnętrzu położonym między pawilonem myśliwskim (dworem) a nowo wybudowanymi, bądź przebudowanymi oficynami (parterowymi, nakrytymi dachami naczółkowymi z mansardami w elewacjach głównych i z murowanymi, czterokolumnowymi gankami podpierającymi balkony) urządzono kolisty gazon. Na osi poprzecznej ogrodu, wybiegającej na dwór, wykopano staw na strumieniu (bądź przebudowano staw istniejący już wcześniej) a za stawem młyńskim, przy drodze do cmentarza wzniesiono już poza dotychczasowymi granicami założenia nowe budynki gospodarcze (miały to być 3 stodoły, 2 obory, stajnia i spichlerz)18. Pozostałe budynki gospodarcze stały nadal w obrębie dotychczasowej części gospodarczej – na osi drogi ze wsi Turośń (stały tam m.in. magazyny na słomę i siano i znajdowały się tam 2 czworaki). Po 1907 r. uzupełniano też nasadzenia w szpalerach otaczających kwatery ogrodowe i w alei dojazdowej (przy drodze od strony Juraszek). Do wnętrz kwater wprowadzono sady i inne uprawy użytkowe.
W latach 1908-1910 rodzina Grunnertów rozsprzedała chłopom grunty majątku i zachodnią część założenia.19 Większość siedliska dworskiego od 1912 r. została własnością Józefa i Marii Srzedzińskich.
Już przed I wojną światową rozpoczął się proces usuwania z terenu założenia starego drzewostanu. Po wojnie, część bardzo już zdewastowanego siedliska, obejmującą pawilon ogrodowy i sad, a także część gruntów ornych nabyła rodzina Juszczuków, która posiadała je także w latach 80. XX w.
W okresie II wojny światowej zniszczeniu uległa część zabudowań gospodarczych położonych w starej części gospodarczej i na południe od stawu młyńskiego (pozostałe – 2 stodoły, obora i stajnia z świnińcem - kamienne, kryte gontami, zostały rozebrane w latach 60. XX w.)
Po 1944 r. część założenia należącą do rodziny Juszczuków podzielono między Aleksandra, Jana i Bazylego, zaś część należąca do Srzedzińskich była po 1944 r. własnością Józefy Srzedzińskiej (zm. w 1996 r.), wdowy po Józefie Srzedzińskim (zm. w 1945 r. w Mellekes w Rosji).
Podziały własnościowe doprowadziły do wybudowania na terenie założenia kilku odrębnych zagród, a także do rozbiórki w 1964 r. jednej z istniejących jeszcze oficyn i do zrujnowania dawnego pawilonu - dworu myśliwskiego. Dwór ten został w 1979 r. oddany do remontu z przeznaczeniem na Gminny Ośrodek Kultury. Jednocześnie w latach 1984-1985 w jego sąsiedztwie Jan Srzedziński (syn Józefa i Józefy) wzniósł drewniany dom stylizowany na dworek staropolski. Poza tym, przy drodze ze wsi powstały w obrębie założenia inne zabudowania.
Do lat 80. XX w. z dawnego założenia zachowały się: dwór, główna oś kompozycji, podział ogrodu na kwatery (jednak wnętrza kwater uległy całkowitemu przekształceniu), stawy na Turośniance i strumieniu, część szpalerów otaczających wnętrza ogrodowe oraz gruzy po niektórych zabudowaniach, a także czworak przebudowany na oborę i gruzy drugiego czworaka. Starodrzew składał się w tym czasie z drzew sadzonych w końcu XIX w. i w I połowie XX w., zgrupowanych w alejach i w szpalerach. Drzewem najstarszym był wówczas kasztanowiec z końca XVIII w., rosnący w sąsiedztwie dworu i będący u kresu wegetacji. W alei dojazdowej rosło 5 drzew z I połowy XIX w. (4 kasztanowce i lipa). W tym samym wieku były 4 inne drzewa założenia (2 lipy, dąb i jesion). Starodrzew uzupełniały grupy drzew młodych i grupy krzewów, w większości samosiewów, oraz liczne drzewa owocowe. Łącznie rosło tu 27 gatunków drzew i krzewów.
Umiejętnie usytuowana w krajobrazie kompozycja, zajmująca niegdyś wraz ze stawami obszar około 18 ha, dawniej dobrze widoczna i nadająca charakter miejscowości oraz powiązana z otoczeniem kilkoma alejami i osiami widokowymi, do lat 80. XX w. straciła na znaczeniu i utraciła część dawnych walorów. Była zdominowana przez funkcje użytkowe i osłonięta od strony wsi zagrodami. Interesujący widok przedstawiała tylko od północy i wschodu, skąd dobrze widoczne były teren ogrodu oraz zachowany drzewostan alei dojazdowej i szpalerów.