Ma ono charakter bardzo ciasnego meandra, wysokiego na około 1 m (przy końcu niższy). Między 9 i 11 metrem korytarza znajduje się jedyne rozszerzenie, w którym pojawiają się ładne choć niewielkie, cebulowe stalaktyty. Są także niewielkie żebra, draperie oraz nacieki grzybkowe. Korytarz kończy się ślepo w namulisku.
Omawiane schronisko jest rozwinięte w górnojurajskich wapieniach skalistych-smoleńskich. Stadium freatyczne rozwoju schroniska zaznaczone w bardzo nieznacznym stopniu – głównie zaznacza się etap wadyczny.
Namulisko jest niezbyt obfite, w całości próchnicowe. Przed otworem i w części wstępnej rozkopał je w 1949 r. L. Sawicki. Miało ono miąższość około 1 m i składało się przy powierzchni z warstwy humusu a głębiej z lessu wymieszanego z odłamkami wapienia. Szczątków fauny kopalnej ani okazów archeologicznych nie było. W głębi, schronisko nie było rozkopywane a na powierzchni namuliska leżała duża ilość kości współczesnych. Opis tych badań do tej pory nie był publikowany.
W części wstępnej jest sucho i dość przewiewnie, w części końcowej wilgotno a temperatura jest bardziej stała. W całym schronisku panują całkowite ciemności. W pobliżu otworu rośnie duża ilość bluszczu a na skałach mchy i glony. Wewnątrz zaobserwowano liczne ćmy i muchówki oraz pojedyncze pająki Meta menardi.
Źródło planu i opis : http://jaskiniepolski.pgi.gov.pl
Co do kesza:
Jako, że dogodniejsze miejsce ukrycia znalazło się w wejściu do innego schroniska obok, to właśnie tam ukrył się mały klipsiak. Koordy wskazują wejście do Schroniska w Pośrednicy koło Strzegowej I. Skrzynki szukaj zaraz po wejściu, na dole po lewej. Możesz zabrać latarkę, światło dzienne dobrze jednak oświetla miejsce ukrycia.