Keszu spontaniczny w czasie wyprawy na Oderstellung. Wespół zespół ze Sławkiemragnarem i SebastianemJ. Nazwa kesza jest wymysłem naszych trzech niesfornych nieuczesanych myśli. Razem też sztukowaliśmy skrzyneczkę, logbook i maskowanie. Powstały spory o skalę trudności. Ale to tak jest jak doświadczeniem dla jednych skrzynka będzie łatwa, dla innych nie do podjęcia. Jedno pewne: nikogo nie namawiamy do podjęcia, skrzynka jest oznaczona jako niebezpieczna! Nie chcesz ryzykować nie podejmuj. Most jest przechylony i może runąć razem z Tobą lub z keszem. Maskowanie jest typowo leśne, a co? nie wolno? Oznaczenie sprzętu: to niektórzy muszą wziąć uprząż wspinaczkową i pęsetę. Tutka przymocowana na stałe. Odkręcając zakrętkę nie upuść jej do rzeki. Logbook wyjm i odłóż delikatnie. Niech Ci nie spadnie do kanału. UWAŻAJ ! ! ! nie spadnij do wody!!!
Wszelkie gratki, podziękowania i zielone ordery proszę składać na parapecie.