Bitwa Oddziału "Woyny" na Kobylym Grzbiecie w dniu 22 czerwca 1944 r.
Tuż przed świtem 22 czerwca część partyzantów z Oddziału "Woyny" wróciła do obozu po nocnej wyprawie na Tereszpol, dowodzonej osobiście przez mjr. "Kalinę". który planował wypchnąć Niemców z tej miejscowości.Po rozpoznaniu sytuacji - wobec przeważającej siły nieprzyjaciela i prawdopodobnych represji na ludność cywilną- mjr"Kalina' zrezygnował z ataku na Tereszpol i zarządził odwrót do obozowiska nad Studczkiem, do którego zmęczeni żołnierze dotarli w późnych godzinach nocnych. Zarządzono spanie do godziny 9 rano, lecz nie dane było tego dnia odpocząć zmęczonym partyzantom.Około godziny 8 rano 22 czerwca wartownik na Kobylim Grzbiecie, wzgórzu ciągnącym się na północ od rzeki Studczek i znajdującym się kilkaset metrów od obozu, zobaczył zbliżającą się lasem tyralierę niemiecką.Powiadomiony o tym por. Adam Haniewicz "Woyna" początkowo zbagatelizował sprawę, jednak jego zastępca por. Józef Wojciechowski"Boryna"(dowódca plutonu"S'- szturmowego ) poderwał 14 ludzi i poprowadził ich na Kobyli Grzbiet. Partyzanci okopali się, podpuścili Niemców bliżej i rozpoczęli ostrzał tyraliery wroga. Niemcy zmieszali się i rozpoczęli przegrupowania, a wkrótce także ostrzelali Kobyli Grzbiet i sam obóz granikami.Jeden z pocisków trafił w stanowisko obsługi karbinu maszynowego i ranił dwóch partyzantów, Ryszarda Radeja"Waligórę" oraz Tadeusza Ludwika"Goraja". który pozostał na placu boju i zginął wkrótce z rak Niemców.W czasie około godzinnej walki por."Woyna"zdążył zorganizować oddział i wyruszył w kierunku spalonej gajówki"Za Oknem" i dalej pod Trzepieniak. Pluton"Boryny"zdołał oderwać się od Nimców i dołączył do swego oddziału. Dzisjaj na Kobylym Grzbiecie znajdziemy ślady po okopach partyzantów, a także wgłębienie pod odkopanym przez Niemców zasobniku zrzutowym. Jeszcze do niedawna z łatwością dało się tam także odnaleźć szczątki niemieckiego czołgu, który wjechał tutaj na minę, najprawdopodobniej 22 czerwca po bitwie.Opracowanie merytoryczne:Dominik Róg.Partyzancka Mapa Puszcza Solska. Część I.
\
Kesz: długi PET, po prawej stronie pomnika
Nie trzeba kopać.
Powodzenia.