Wczasy w Karkonoszach kilkadziesiąt lat temu były bardzo roztańczone. W samym Karpaczu funkcjonowało 9 lokali z żywą muzyką podobnie było w Szklarskiej Porębie. Po obiedzie ludzie szli na "fajfy", czyli taneczne zabawy o godz. 17.00, by później, po kolacji, iść jeszcze na dancing.
Piosenka Wojciecha Młynarskiego była wielki przebojem i powstał podczas jednego z takich wieczorków. Wzorem dla utrwalonej w tekście panny Krysi była przewodniczka i instruktorka kulturalno-oświatowa Krystyna Trylańska ze Szklarskiej Poręby, chwilowo wtedy w Karpaczu, która przyjechała tam z nakazem pracy z Łodzi. A panem Waldkiem był również KO-wiec, podgrywający czasem na kontrabasie, czyli Waldemar Pawluszek.
O skrzynce: skrzynka schowana przy jedynym lokalu, który przetrwał do dzisiaj i nadal można tu potańczyć, pamięta tamte czasy gdy przygrywał i śpiewał Wojciech Młynarski.