Wśród wielu atrakcji Doliny Radości i jej otoczenia jest m.in. dawna skocznia narciarska, umiejscowiona w bocznej dolince, odchodzącej od doliny głównej na wysokości stawu Młyna XVII na Potoku Oliwskim. Skocznia powstała w roku 1932, jej punkt konstrukcyjny wynosił 35 metrów (K35). Funkcjonowała do początku lat 70tych, potem wieża poszła w rozsypkę, dziś można tylko zobaczyć tam resztki spróchniałych jej belek oraz zeskok.
Kilkanaście lat temu na Forum Dawny Gdańsk rozpoczęła się dyskusja, której efektem były m.in. odnalezienie archiwalnych zdjęć skoczni (FDG>) oraz późniejsze publikacje o narciarskich tradycjach Trójmiasta (trojmiasto.pl >).
W 1940 roku podczas skoku zginął gdański narciarz Ernst Becker-Lee. Poszukiwania informacji o nim trwają od lat, do tej pory ustalono m.in. że urodził się w roku 1905 i był członkiem gdańskiego klubu narciarskiego SkiGruppe Danzig.
Jego śmierć upamiętnia niewielki pomnik, umiejscowiony na przeciwstoku skoczni oraz wiersz gdańskiego poety Grzegorza Kwiatkowskiego (2013):
Ernst Becker-Lee
wybiłem się za mocno z progu
i rozbiłem na polanie
(do bezpiecznego lądowania
zabrakło mi odpowiedniego skosu)
mogłem zginąć od razu
i przerwać rdzeń kręgowy
tak byłoby łatwiej
ale resztką sił widziałem zbiegowisko
i z ich krzyków i relacji wyłonił się obraz:
przegryziony język
wystająca kość obojczykowa
i krew wydobywająca się z rękawa kombinezonu
***
W tym miejscu przez kilka lat znajdowała się skrzynka Jaroslawika, została zarchiwizowana 3 lata temu. Zatem teraz pomnik wraca do gry.
Pojemnik znajduje się nieopodal pomnika, klasycznie i nisko. Dla pierwszego gościa - niespodzianka.
Prośba autora tej skrzynki do jej zdobywcy:
|