Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
/SJK/ Cmentarz Szlaga Młyn - OP8J9F
Staw Młyński
Właściciel: olgmar
Ta skrzynka należy do GeoŚcieżki!
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 93 m n.p.m.
 Województwo: Polska > pomorskie
Typ skrzynki: Tradycyjna
Wielkość: Mała
Status: Gotowa do szukania
Data ukrycia: 16-09-2016
Data utworzenia: 16-09-2016
Data opublikowania: 16-09-2016
Ostatnio zmodyfikowano: 27-09-2016
62x znaleziona
0x nieznaleziona
0 komentarze
watchers 1 obserwatorów
87 odwiedzających
41 x oceniona
Oceniona jako: znakomita
5 x rekomendowana
Skrzynka rekomendowana przez: Cegła, elmodemonico, kociewie, krzlewy, rapotek
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Można zabrać dzieci  Dostępna rowerem  Szybka skrzynka  Umiejscowiona na łonie natury, lasy, góry itp 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

Skrzyneczka należy do GeoŚcieżki  Szlak Jezior Kociewskich

Szlaga
Szlaga to osada z jednym budynkiem mieszkalnym w gminie Osiek. Nazwa pochodzi od narzędzia stolarskiego do wybijania drewna. Początki osadnictwa na tym terenie sięgają końca XVIII wieku. Chociaż przy budowie pobliskiej leśniczówki Żurawki pruscy archeolodzy odkryli groby zmarłych niespalonych z okresu neolitu - młodszej epoki kamienia 3.5 tysiąca lat p. n. e. Zmarłych nie palono, chowano w grobach płaskich, pozbawionych obramowania kamiennego, w pozycji skurczonej. Znaleziony grób w Żurawkach wyróżniał się zabarwienie szkieletu czerwoną ochrą. Znalezisko to okazało się najdalej na północ wysuniętym przykładem oryginalnego porządku pogrzebowego znanym głównie na Ukrainie. Pierwsi osadnicy przybyli tu z Prus po pierwszym rozbiorze Polski. Być może już wtedy spiętrzyli wody Świętej Strugi, pobudowali młyn wodny. 200 metrów na południe od budynku mieszkalnego w Szladze biegnie dawny trakt napoleoński. W 1812 roku maszerowały przez Tucholę, Osie, Tleń, Szlagę wojska francuskie na podbój Rosji, tędy też wracały pod koniec 1812 roku i na początku 1813 roku. Na pruskiej mapie z 1816 roku widnieje już osada o nazwie Schlaga z zaznaczonym młynem wodnym. W tym czasie właścicielem terenu o obszarze 221,3 hektarów był Albert Schwartz. Spiętrzone wody Świętej Strugi (staw młyński) liczyły wówczas 2.10 ha. Obok królewskiego młyna z kołem podsiębiernym, A. Schwartz posiadał Schnellgatter - polowy tartak oraz Schneidemühle – maszynę do cięcia drewna na deski na zadany wymiar na miejscu gdzie zostało ścięte. Była to Holzbearbeitungsmaschinen – maszyna na gaz drzewny stosowana przez Niemców w trudno dostępnych miejscach. W 1873 roku była tu wędrowna szkoła ewangelicka.
Pierwszy dom mieszkalny i zabudowania gospodarcze mieściły się przy młynie po lewej stronie stawu młyńskiego. W 1885 roku spłonął dom mieszkalny a także młyn. A. Schwartz sprzedał część swojej własności przybyłemu z Niemiec Ferdynandowi Dohrau (28,58 ha, w tym 3,70 ha lasu). Ten w 1895 roku zbudował okazały drewniany dom mieszkalny z ornamentowanymi oknami, z zamontowanymi okiennicami. Postawił murowane, z czerwonej cegły zabudowania gospodarcze oraz młyn wodny z turbiną Kaplana. Z Drezna sprowadził nowoczesny mlewnik i gniotownik firmy Seck, wialnię, odsiewacze. W pobliżu młyna zbudował tartak napędzany silnikiem parowym Jamesa Watta. Rodzina Dohrau była wyznania ewangelickiego, kościół ewangelicki był w Skórczu. Po 1905 roku najbliższa kaplica ewangelicka była już w pobliskim Wdeckim Młynie. Ferdynand Duhrau na początku XX wieku przekazał ziemię na pobliskim wzgórzu pod cmentarz ewangelicki. Od tej pory chowano tu zmarłych ewangelików z całej okolicy. W 1936 roku została tu pochowana 69 letnia żona Ferdynanda, Matylda zd. Bőttcher.
Po odzyskaniu niepodległości Polski, rodzina Dohrau przyjęła obywatelstwo polskie i nadal mieszkała w Szladze. Tartak i młyn zatrudniał wielu mieszkańców Kasparusa i okolic. Dohrauowie jako jedyni w okolicy posiadali energię elektryczną, wytwarzaną z prądnicy w młynie. Pobliski Kasparus został zelektryfikowany dopiero w 1962 roku.
Jeszcze przed wybuchem II wojny światowej właścicielem Szlagi został syn Ferdynanda, Henryk. H. Dohrau miał trójkę dzieci:2 córki o imieniu Kitzen i Waltrau oraz syna Jurgena. Po wybuchu II wojny światowej w pobliżu Szlagi doszło do tragicznych wydarzeń. 5 września 1939 roku w tajemniczych okolicznościach został zabity 67 letni mieszkaniec Kasparusa, Niemiec Augustyn Wizner. Hitlerowcy w odwecie 23 października 1939 roku w pobliżu leśniczówki Żurawki rozstrzelali 2 mieszkańców Kasparusa Wiktora Bobka i Bernarda Daggę. Tydzień później w zagajniku koło Szlagi zamordowali Jakuba Andrearczyka (49 lat), sołtysa Kasparusa Józefa Kłomskiego (41 lat), Franciszka Manuszewskiego (30 lat), Piotra Szpradę (54 lata) i jego brata Rocha Szpradę (56 lat). H. Dohrau jesienią 1939 roku został wybrany wójtem gminy Osiek. W czasie okupacji w okolicy Szlagi znajdowały się 2 bunkry partyzanckie. Pracownicy młyna i tartaku (Polacy) wspomagali partyzantów dostarczając im mąkę. Przed nadejściem wojsk radzieckich, w styczniu 1945 roku Dohrauowie opuścili Szlagę, udali się do Dolnej Saksonii do miejscowości Meppen. Żołnierze sowieccy przybyli do Szlagi 21 lutego 1945 r. Splądrowali młyn, dom, podpalili tartak. Młyn i zabudowania przeszły na skarb państwa. Młyn nadal przez długie lata pełnił dawne funkcje, z jego usług korzystało wielu rolników nie tylko z najbliższej okolicy. 4 stycznia 1947 roku zginał tragicznie, wciągnięty przez koło mlewnika 46 letni młynarz Leon Plutowski z Gębów. W 1982 roku młyn rozebrano. Pozostały po nim tylko kamienne fundamenty.
Latem 1992 roku do Szlagi przyjechał z Niemiec tajemniczy mężczyzna. U p. Ireny Galickiej wynajął pokoik na jedną noc. Następnego dania, wcześnie rano udał się na pobliski cmentarz i z grobu Matydy Dohrau wydobył niewielką metalową skrzynkę. Jak wspominała p. Galicka, skrzynkę szybko zapakował do bagażnika i odjechał. Obecnie budynek mieszkalny w Szladze jest w dyspozycji Nadleśnictwa Lubichowo, mieszka w nim 9 osób, w tym 4 dzieci.

Kesz:

Skrzyneczkę postanowiłem wyjątkowo założyć na cmentarzu a nie nad jeziorem, gdyż ze Stawu Młyńskiego niewiele już zostało. Przez łąki przepływa tylko rzeka Brzezianek, która w pobliskich Żurawkach wpada do Wdy.

Skrzyneczki szukaj ok. 7m za grobowcem na ziemi. (maskowanie leśne)

Keszowóz możesz zostawić w pobliżu jedynego domu w tej osadzie.

Dodatkowe waypointy
Symbol Typ Współrzędne Opis
Interesujące miejsce --- Pozostałości młynu
Obrazki/zdjęcia
cmentarz
grobowiec
nie musisz
rzeczka Brzezianek
pozostałości młynu
Wpisy do logu: znaleziona 62x nieznaleziona 0x komentarz 0x Wszystkie wpisy