Zapraszam do parku przy pałacu w Rulewie. Pałac nie podzielił losu większości okolicznych zabudowań. Miał szczęście, został przejęty od PGR w prywatne ręce i został odbudowany. Czy wszystko wyszło tu jak powinno, to już rzecz gustu. Moim zdaniem lekko przesadzono, szczególnie z tym basenem, ale jak spa, to musi być. W parku znajdują się też park linowy, tyrolka i mini zoo, czyli znaki naszych czasów. Ok, w końcu kupiono to, żeby zarabiać.
Jak już się napatrzycie na te dziwy zapraszam Was głębiej w park. Na samym jego końcu znajduje się rodzinny cmentarz rodzinny rodu Maerckerów, którzy kiedyś władali tymi terenami. Tu robi się ciszej, a do samego cmentarza nie dociera już nikt. Wygląda, że jego obecność nie jest właścicielom na rękę, że najchętniej by o nim zapomnieli. Ukryty jest w gęstwinie krzaków, cały pozarastany.
Skrzynka: ukryta na współrzędnych, w zewnętrznej części muru okalającego cmentarz. Wejście na teren parku jest bezpłatne. Atrakcje oczywiście już nie, a nawet wprost przeciwnie, przesadnie drogie.
To ta "ładniejsza" strona Rulewa. Zapraszam też do urbeksu obok.