Chciałabym pokazać Wam pewne niecodzienne miejsce - tamę bobrów w Balnicy. Gryzonie te wypuszczono tam w latach 1994-2000, podczas akcji reintrodukcyjnej mającej na celu odtworzenie ich pierwotnego zasięgu występowania. Chociaż te zwierzęta na pierwszy rzut oka nie kojarzą się z górskim krajobrazem, bardzo dobrze odnalazły się w Bieszczadach. Wybudowały żeremia i tamę, przy której powstało niewielkie, lecz urokliwe rozlewisko. Oprócz prawowitych "właścicieli" można tam spotkać m. in. zaskrońce i nietypowe dla gór ptaki wodne, na przykład kaczki krzyżówki i czaple siwe. Znajduje się tam pierwszy przystanek miejscowej ścieżki przyrodniczo-historycznej i drewniana platforma, z której można wygodnie obserwować zwierzęta.
Kesz to pudełko 0,8l położone w okolicy platformy. Kordy mogą być niedokładne (pomimo wielokrotnego mierzenia nie mogły dojść ze sobą do zgody :D), więc w razie problemow pomóżcie sobie spoilerami, ewentualnie skorygujcie w komentarzach.