Kiedyś ta elektrownia zaopatrywała w prąd Zagrody i pobliskie Kurozwęki. Mimo małych rozmiarów i raczej prostej budowie dotychczas jest w stanie zaopatrywać w prąd kilka domów (obecnie tylko jeden bo jest prywatna. Wnioskując po rozbudowie piwnic i parteru mógł być to kiedyś młyn. Obecnie pokazuje jak niskim nakładem pieniężnym da się zrobić własną elektrownię wodną i dbać o środowisko.
UWAGA!
Po drugiej stronie mostu możemy spotkać BARSZCZ SOSNOWSKIEGO.
Jest on ok. 50m od skrzynki. Samo jej podjęcie jest bezpieczne, jednak wszystkich keszerów lubiących eksplorację okolicy proszę o nie przechodzenie na drugą stronę mostu.
Za wszelkie obrażenia nie ponoszę odpowiedzialności.