Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
Park w Borkowie - OP8ATF
Miejsce urodzin niezwykłej kobiety, Renaty von Natzmer
Właściciel: Jacek.T
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 52 m n.p.m.
 Województwo: Polska > zachodniopomorskie
Typ skrzynki: Tradycyjna
Wielkość: Mała
Status: Gotowa do szukania
Czas: 0:15 h    Długość trasy: 0.20 km
Data ukrycia: 23-07-2015
Data utworzenia: 23-07-2015
Data opublikowania: 23-07-2015
Ostatnio zmodyfikowano: 24-06-2020
15x znaleziona
0x nieznaleziona
0 komentarze
watchers 3 obserwatorów
22 odwiedzających
10 x oceniona
Oceniona jako: znakomita
1 x rekomendowana
Skrzynka rekomendowana przez: JacGal
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Dostępna rowerem  Umiejscowiona na łonie natury, lasy, góry itp  Miejsce historyczne 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

Pierwsze wzmianki o majątku pomorskiego rodu Borków koło Sławna pochodzą z XIII wieku, zaś około roku 1300 Borkowo zostało przekazane klasztorowi w Bukowie Morskim.  W 1530 roku rodzina von Manteuffel sprzedała Borkowo von Natzmerom, które pozostało w ich władaniu do 1926/7 roku, kiedy to majątek zbankrutował. W roku 1927 majątek Borkowo liczący 6904 ha został rozparcelowany. Sporą część, około 460 ha, kupił lekarz weterynarii, dr Paul Kusanke, który był jego właścicielem do 1945 roku. W 1944 roku Pomorskie Towarzystwo Hodowli Nasiennej w Szczecinie wprowadziło przy dworze Borkowo hodowlę superelity: ziemniaka Merkury i łubinu żółtego Weiko II. Stąd na Pomorze rozprowadzano elity wymienionych roślin.

Park o powierzchni 4,96 ha jest zniszczony. Nie zachował się dawny ciąg komunikacyjny, ścieżki pozarastały. Trzon drzewostanu stanowią klony jawory, buki pospolite, graby pospolite i dęby szypułkowe. Park przylega do zabudowań gospodarczych, od których oddziela go aleja kasztanowców pospolitych. Przy ruinach dworu (dobrze widoczne schody wejściowe)  rośnie interesująca forma kandelabrowa dębu szypułkowego o obwodzie 360 centymetrów. Na szczególną uwagę zasługuje podwójna aleja grabowa złożona z 47 drzew. Przy północnej granicy założenia płynie Zielenica, która przepływa przez trzy stawy (dwa znajdują się poza granicami parku).

Ale to nie stan obecny świadczy o wyjątkowości tego miejsca. W roku 1898 urodziła sie tutaj Renate von Natzmer. Kim ona była? Zacznę od poezji i wiersza M. Pawlikowskiej - Jasnorzewskiej Enthauptet!:

Raz chiromantka

W dłoniach lekkich jak dwie lilie

Dojrzała ciekawe linie...

"Gdyby nie wiek dwudziesty,

Ręczyłabym za to,

Że zetną paniom głowy, Benito, Renato,

Gdyby nie wiek dwudziesty!" -

I śmiała się wieszczka,

Patrząc w liliowe garście, znaczone złowieszczo

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

Słaniała się Benita,

Zemdlała Renata. -

Ocucone, świadomie poszły w ręce kata.

Stanął, z toporem,

Rzeźnik, mięśniami sękaty,

Odwalił się oburącz

I zarąbał kwiaty.

Choć wiotką jak łodyga

Jest szyja kobiety,

By w nią uderzyć - trzeba teutona, atlety!

Platynowa Renato, złocista Benito!

Natura klęła wichrem, kiedy was zabito,

Klęła wichrem,

Patrzących szarpała, jak matka,

Która niegodne córki wielbi do ostatka...

Powiało świeżą groza pośród nowin świata!

W oddal toczą się głowy:

Benita!... Renata!...

Kto je dojrzy, skrwawione, tego w gardle dławi!

Wstyd za ludzkość,

Jej sądy, powagę, nienawiść!

. . . . . . . . . . . . . . . . . . .

Wyrok wydali Niemcy,

W mętny dzień zimowy,

Na pniu tępej tyranii

Sami tracąc głowy...

 

Więc kim była ta piękna kobieta, Renata von Naztmer? Jeżeli nadal nie wiecie, to może wiecie kim był major Jerzy Sosnkowski?

Jeżeli  i to nic wam nie mówi, czytajcie dalej. Renate Luise Mechthild von Natzmer urodziła się tutaj, 9 czerwca 1898, w niewielkim dworze na Pomorzu, w starej junkierskiej rodzinie, spokrewnionej z marszałkiem Hindenburgiem, niemieckim bohaterem I wojny światowej i póżniejszym prezydencie Republiki Weimarskiej. W wieku 18 lat wyjechała z rodzinnego Borkowa do Berlina, gdzie podjęła pracę jako pielęgniarka. W 1924 roku wyszła za mąż za Kurta Bodewiga. Małżeństwo zakończyło się rozwodem w 1926 r, po tym jak jej mąż roztrwonił cały jej posag. Co więcej w tym samym czasie brat doprowadził do bankructwa majątku w Borkowie i Renate musiała opiekowac się ojcem.  Dzięki protekcji stryja, inspektora w referacie wojsk zmechanizowanych została zatrudniona w Ministerstwie Reichswehry, gdzie zarabiała 200 marek miesięcznie. W listopadzie 1928 roku podjęła współpracę z polskim wywiadem w Berlinie zwerbowana dzięki pomocy Irene von Jena przez Benitę von Falkenhayn współpracowniczkę i kochankę asa polskiego wywiadu majora Jerzego Sosnowskiego. Początkowo Sosnowski i von Natzmer również byli kochankami. W pierwszym okresie Renate była przekonana, że współpracuje z jakąś organizacją antykomunistyczną, ale później była już świadoma, że pomaga Polakom. Polski wywiad był hojnym donatorem, miesięcznie otrzymywała około 800 marek.

Dzięki dokumentom dostarczonym przez von Natzmer polski wywiad poznał szczegóły tajnej współpracy wojskowej pomiędzy Niemcami i ZSRR.

Siatka została rozbita w lutym 1934. J. Sosnowski i Irene von Jena zostali skazani na karę dożywotniego pozbawienia wolności. Benitę von Falkenhayn i Renate von Natzmer skazano na karę śmierci przez ścięcie toporem. Prośba o ułaskawienie została odrzucona przez Hitlera i obie zostały stracone na dziedzińcu więzienia Plötzensee w Berlinie, w poniedziałek, 18 lutego 1935 r. o godzinie 6 rano.

W tym roku minęła 80 rocznica jej śmierci - i kto w tym kraju o tym pamiętał? Czy oglądaliście film sensacyjny o majorze i jego kochankach, widzieliście pomnik Renaty w rodzinnym Borkowie? Niestety nie, poniewierają się tam śmieci i odchody, a filmy kręcimy o tym jak Polacy mordowali Żydów. Ciekawe dlaczego Rzeczpospolita nie potrafi pamiętać o swoich bohaterach, tych którzy oddali za nią swe młode życie? Czyżby to poprawność polityczna, dziś pamiętamy o Wschodzie, a Zachód to wierni przyjaciele....

Ja zaś jestem dumny z tego, że tu mieszkam, z historii Polski i Pomorza, a dzięki geocachingowi odkryłem historię von Nazmerów.

Wnioski zostawiam Wam, drodzy geokeszerzy.

Kesz znajduje sie tuż nad poziomem ziemi, naprzeciwko resztek dworu i na skraju dawnego stawu. Proszę by we wpisach, napisać choć jedno zdanie o Renacie von Natzmer.

Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.
Obrazki/zdjęcia
Renate von Natzmer
Grób Renate
Tyle zostało z dworu Natzmerów
Wpisy do logu: znaleziona 15x nieznaleziona 0x komentarz 0x Wszystkie wpisy