Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
Sługa diabła - OP8AND
Jaskinia Psia
Właściciel: LadyMoon
Ta skrzynka należy do GeoŚcieżki!
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 401 m n.p.m.
 Województwo: Polska > małopolskie
Typ skrzynki: Nietypowa
Wielkość: Mała
Status: Gotowa do szukania
Data ukrycia: 01-07-2015
Data utworzenia: 15-07-2015
Data opublikowania: 15-07-2015
Ostatnio zmodyfikowano: 10-09-2015
31x znaleziona
2x nieznaleziona
0 komentarze
watchers 12 obserwatorów
269 odwiedzających
28 x oceniona
Oceniona jako: znakomita
21 x rekomendowana
Skrzynka rekomendowana przez: Bartek111, Charon7, Chrząszcze2, crazy_baby, Dallas, deg, descarado&kolorteczy, galowianie, Gryzli i Ruda Bestia, m_rt, Meksha, Nannette, piol, R-Sol, RadomirW, rubin, slawekragnar, słabakinia, Thundercat, Tris, unkas
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Skrzynka niebezpieczna  Potrzebna latarka  Wymagany dodatkowy sprzęt  Weź coś do pisania  Umiejscowiona na łonie natury, lasy, góry itp  Dostępna tylko pieszo 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

 

                Pamiątkowe zdjęcie

              ze środka Jaskini Psiej

                                                                     

                                               Smoleń, 1 lipca 2015 roku

 

Pewnego wieczora podczas jurajskich wojaży docieram do nieznanego mi masywu skalnego "Biśnik" ze znajdującymi się tam dwoma jaskiniami.

Słowo "biśnik" pochodzi od słowiańskiej nazwy diabła - "bies".

 

 

 

Wg krążących legend jaskinię tę uznaje się bowiem za wrota piekieł strzeżone przez samego czorta z jego wiernym psem. Diabeł zamieszkiwał więc jaskinię Biśnik a jego pies przepiękną "budę" zwaną obecnie Jaskinią Psią.

 

Jest już ciemno i jesteśmy zmęczeni, więc zwiedzanie przekładamy na dzień następny. Rankiem następnego dnia rozpoczynamy eksplorację.

Jaskinia Biśnik znana jest od dawna. Miejscowa ludność wierzyła, że znajdują się w niej ukryte skarby, co było powodem rozkopywania namuliska. Napotkany tu jeszcze w 1965 roku miejscowy poszukiwacz skarbów posiadał głęboką wiarę w ich istnienie. Nie mylił się on zbytnio. Znajdowały się tu skarby lecz chyba nie tak je sobie wyobrażał. 
Podjęte w 1990 roku badania archeologiczne, kontynuowane do dnia dzisiejszego, ujawniły niesłychanie bogatą i skomplikowaną historię zasiedlania samej jaskini jak i jej przedpola.

Od 1992 r. w jaskini prowadzone są systematyczne prace wykopaliskowe. W trakcie tych prac prowadzi się obserwacje archeologiczne, paleontologiczne. Najstarsze przedmioty związane z pobytem człowieka w jaskini pochodzą najprawdopodobniej z ciepłej fazy klimatycznej starszej od zlodowacenia Odry. Na przestrzeni tysiącleci człowiek wielokrotnie zamieszkiwał jaskinię – od środkowego paleolitu po średniowiecze, a nawet współczesność, pozostawiając po sobie liczne dowody swojej bytności w tym miejscu. Ogromne ilości kości zwierzęcych wykopanych w jaskini oraz charakter osadów pozwala na odtworzenie warunków środowiskowych jakie panowały w tym obszarze w okresie od trzeciorzędu po okres współczesny.

 

Jaskinia Biśnik, jedno z wejść 

Jaskinia Biśnik to dopiero swego rodzaju unikat, bowiem jest to jedno z najstarszych i najważniejszych stanowisk paleolitycznych w Polsce. Zawiera ona w swych namuliskach jedne z najstarszych zespołów zabytków wytworzonych przez ludzi na naszym obszarze. Zwraca uwagę zwłaszcza ich bogactwo w sensie ilościowym. Składa się z kilku komór i wejść. Jednak jej główne wejście odkopano dopiero w trakcie systematycznych badań archeologicznych. Stwierdzono, że była zasiedlana przez paleolitycznych myśliwych kilkakrotnie. Najstarsze dotychczas zabytki pochodzą sprzed ok. 150-120 tys. lat. 

 Badania archeologiczne dowodzą, że również na szczycie skały istniały niewielkie fortyfikacje wchodzące w skład większego zespołu obronnego na linii Smoleń-Strzegowa. Ustalona w wyniku badań data zniszczenia umocnień pozwala domniemywać, że zostały one zdobyte i spalone w trakcie walk o tron krakowski pomiędzy Władysławem Łokietkiem a Wacławem II Czeskim.

Miejsce to aż pachnie historią.

Przeczytawszy wszelkie tablice informacyjne o tej dziurze ruszamy na jej podbój.

 Wejścia do jaskini Biśnik jednak są zamknięte kratą a wnętrze kryje wyraźny wykop po pracach archeologicznych. 

Zaglądamy zatem za kraty i robimy fotki z zewnątrz. Trochę jestem zawiedziona, że do środka nie weszliśmy. Zew podziemi jednak mnie ciągnie mocno... 

Nie pozostaje zatem nic innego jak poszukać leżącej nieopodal Jaskini Psiej. Może chociaż ona będzie dostępna?

Docieramy bezbłędnie na miejsce. Otwór położony jest w ścianie skalnej na wysokości 1 metra. Jest to bardzo ładnie wyglądające wejście,  przykuwające mocno moją uwagę, gdyż przypomina mi wlot do sztolni. 

Ciągnie mnie niemiłosiernie, więc ponaglam chłopaków i 

Wchodzimy!!! 

 

Jaskinia Psia - wnętrze 

To bardzo piękna, choć niezbyt rozległa jaskinia. Na uwagę zasługują  polewy naciekowe z jeziorkami wody - kropielnice. Sama próżnię tworzy ładnie wymodelowany korytarz długości 85 m o meandrującym przebiegu. W części wstępnej jest on przecięty szczelinami, prowadzącymi do powierzchni - powstał w tym miejscu próg o wysokości 2,5 m, łatwy do pokonania. Dalej miejscami jest ciasno, gdzieniegdzie występują kałuże. W końcowej części znajdują się całkiem ładne formy naciekowe. W środkowej części jaskini znajdują się dwa wejścia do ciasnego, szczelinowego ciągu bocznego.

 

Jaskinia Psia - plan 

Pokonaliśmy kilka szczelin o śliskich, pokrytych gliną ścianach. Troszkę się musieliśmy poczołgać i powspinać by dostać się do ostatniego korytarzyka i przepięknej maleńkiej salki o stropie pokrytym lasem maleńkich stalaktytów, gdzie z lewej jej strony umieściłam pojemnik.

Miejsce jest przepiękne i zrobiło na mnie ogromne wrażenie.  Mnie - miłośnika górnictwa, nie jaskiń...a jednak. Coś tam jest niesamowitego...Wychodzę stamtąd jak z innego świata. Bo to jest inny świat. Stworzony przez samą naturę. Jak przyjemnie jest choć na chwilę zatopić się w tym świecie, świecie ciemności, ciszy, wody, skał i cudów nie dostępnych każdemu, które natura tworzyła od milionów lat i tworzy nadal. Jestem mocno zauroczona pięknem tej jaskini.

 

Jaskinia Psia - polewy jaskiniowe

I pomyśleć, że przygotowana byłam psychicznie na okeszowywanie (okazało się, że przecież niedostępnego ) Biśnika, nie wiedząc co też tuż obok za cudo kryje ten masyw skalny. To trzeba przeżyć i zobaczyć !!!!

 SERDECZNIE ZAPRASZAM!

Skrzynka mała została umieszczona na samym końcu, po prawej stronie w małej, ostatniej już salce. Gdy ujrzysz salkę (wczołgasz się choćby połową ciała do niej)  to  wystarczy wyciągnąć rękę  w lewą stronę i dobrze pomacać.  Zobaczyć się nie da, no chyba, że ktoś jest "szczypiorkiem". 

Niezbędny jest  KASK, latarka i ciuchy do pobrudzenia, bo w środku jest błoto, po którym trzeba się nieco przeczołgać oraz zaciski.  Zabawa za to znakomita !!! POLECAM! 

 

No chyba, że masz klaustrofobię i boisz się czołgania to odradzam  

 

 

 

                                                                                       Jaskinia Psia - wylot

Więcej o Jaskini Psiej na:

 http://www.it-jura.pl/

Fragment ciekawego bloga:

http://www.czarnadziura.net/2015/03/01/jaskinia-psia-bisnik-na-bisniku-zegar/

 

Obrazki/zdjęcia
Gdzie jest kesz ?
Wpisy do logu: znaleziona 31x nieznaleziona 2x komentarz 0x Obrazki/zdjęcia 17x Wszystkie wpisy Galeria