Młyn w tym miejscu był od wieków, ale istniejący budynek zbudowano prawdopodobnie na przełomie XIX i XX wieku, częściowo wykorzystując fundamenty starych zabudowań.
Obecnie możemy obejrzeć pozostałości młyna, który jeszcze w latach 80-tych funkcjonował i miał się całkiem dobrze. Ostatnim właścicielem, który mielił w nim zboże i śrutę był Pan Murawka. Po sprzedaży młyn zaczął popadać w ruinę, choć jeszcze pod koniec lat 90-tych budynek był zadaszony i można było wejść na piętro. Zmieniały się koncepcje wykorzystania sił przyrody, lecz ostatecznie turbiny zostały zdemontowane a młyn doprowadzono do stanu jaki możemy zobaczyć obecnie.
W zeszłym roku wycięto otaczające go zakrzaczenia, w pobliże podciągnięto też media pod mającą tam powstać przepompownię ścieków. Miejmy nadzieję że nie zniszczy się przy okazji tego urokliwego zakątka.
Kesz to niewielkich rozmiarów fiolka umieszczona pod kordami, da się do niej dotrzeć suchą stopą. W razie potrzeby skorzystaj z podpowiedzi.