Skrzat lub krasnoludek nie jest bytem typowo słowiańskim przywędrował do nas z zachodu. Najbardziej znany był w mitologii germańskiej jako kobold, występował również w mitologii skandynawskiej. Postać krasnoludka była popularna na ziemiach zamieszkiwanych przez Słowian Zachodnich (Czechy - śkritek, Słowenia - śkrat, Słowacja, Mazury, Pomorze, Wielkopolska, Śląsk, Łużyce – kraśniaki, krośnięta, krasnoludki), czyli będących pod dużym wpływem germańskim. Rdzenna Słowiańszczyzna nie znała tej postaci, choć możliwe, że pojawiała się ona jako hybryda, na którą składały się dawne wierzenia słowiańskie poddane wpływom germańskim. Krasnoludki, zwane są także pod nazwami kraśnię, chobołd, chopołd, kłobuk, ubożę, skrzat, podziomek lub inkluz.
Z wyglądu jest to niewielka istotka nosząca na głowie czerwoną czapeczkę, potrafiąca stawać się niewidzialną bądź też przybierać postać zoomorficzną kurczęcia, szczura, węża, kota, psa, a nawet żaby.
Wszystko to jednak sprowadzało się do jednego do przekonania, że każde domostwo zamieszkują dobre duchy opiekuńcze, zapewniające jego mieszkańcom dobrobyt, w zamian za pamięć i dbałość. Przychylność można było sobie zapewnić poprzez składanie ofiar z pożywienia najczęściej były to miski wypełnione kaszą, trochę chleba, masła i sera.
Za dnia chowały się pod progiem, za piecem, pod podłogą, na strychu, w mysich norach bądź w najróżniejszych szparach i szczelinach albo zakamarkach kuźni lub stajni. W nocy, gdy domownicy położyli się spać, wychodziły i przed pianiem koguta chodziły wokół obejścia, dokańczając przerwane prace domowe i strzegąc dzieci przez złymi duchami.
Sporadycznie występuje motyw złych krasnoludków, szkodzących ludziom.
Wywodzono je z dusz przodków lub zmarłych niemowląt. Według niektórych świadków duchy te rodziły się same z siebie, czasami były duszami zmarłych dorosłych i przedwcześnie zmarłych dzieci.
Zalecany nocą ;) |
UWAGA: Spisz kod z logbooka - może być potrzebny później.